Don Kichot z Chorzowa
W Teatrze Polskim w najbliższą niedzielę będziemy mieli okazję zobaczyć musical Człowiek z La Manchy wystawiony w chorzowskim Teatrze Rozrywki przez Józefa Opalskiego.
Człowiek z La Manchy z muzyką Mitcha Leigha i librettem Dale Wassermana uważany jest za jedno z najwybitniejszych osiągnięć teatru musicalowego. Libretto łączy wątki powieści Miguela de Cervantesa Don Kichot oraz wydarzenia z życia hiszpańskiego pisarza. Akcja rozgrywa się w więzieniu, do którego Cervantes trafił naraziwszy się Kościołowi. W ponurym lochu przedstawia współwięźniom swe największe dzieło — powieść Don Kichot. Sam wciela się w rolę bohatera tytułowego, jego służący kreuje Sanczo Pansę, aresztanci odtwarzają pozostałe postaci powieści.
Polska prapremiera Człowieka z La Manchy odbyła się w 1970 r. w Operetce Śląskiej w Gliwicach. Cervantesa — Don Kichota grał wówczas znany śpiewak Stanisław Ptak. Mamy okazję zobaczyć go również w spektaklu Józefa Opalskiego.
— Po 27 latach odważył się ponownie zmierzyć z tą rolą i… swoją legendą. Mimo że ma 70 lat jest w znakomitej formie — mówi Opalski.
Aldonzę-Dulcyneę gra Maria Meyer, odtwórczyni m.in. roli Evity w musicalu Andrew Lloyda Webbera granym również w Teatrze Rozrywki z Chorzowa. W postać wiernego służącego Cervantesa i zarazem giermka Don Kichota — Sancho Pansy wcielił się Jacenty Jędrusik.
W spektaklu wykorzystano przekład Antoniego Marianowicza i Janusza Minkiewicza, choreografia — Julian Hasiej, scenografia — Marek Braun, kierownictwo muzyczne — Jerzy Jarosik. Premiera odbyła się 15 marca 1997 r.