JÓZEF I MARIA
Mówimy - święta! - i widzimy choinkę, suto zastawiony stół i zgromadzoną wokół niego rodzinę. Dużo ludzi, gwaru, radości. Święta muszą być przecież takie: wspólne i wesołe. Ale oczywiście nie są takie dla wszystkich.
Maria jest sprzątaczką w eleganckim domu towarowym. Nie protestowała, kiedy wpisano ją na dyżur w wigilijny wieczór. Ma co prawda syna (mąż nie żyje od kilku lat), ale stosunki z synową nie układają się najlepiej. Tak naprawdę, to nie pragną jej widzieć u siebie na Wigilii. Kupiła prezenty gotowa spędzić ten wieczór z synem, nawet nie akceptowana, ale jeszcze nie zdecydowała co zrobi. Józef jest strażnikiem. Sam zapisał się na ten termin, bo jako komunista odrzuca religię i nie wierzy w magiczną, cudowną moc świąt. Coś jednak jest w atmosferze tego wieczoru, cicho sączącej się kolędzie, odświętnych wystawach, że silniejsza niż zwykle staje się potrzeba bliskości drugiego człowieka. Józef i Maria zostają w sklepie. Oboje samotni, bardzo przez życie doświadczeni, podejmują próbę wzajemnego zbliżenia. Peter Turrini, austriacki dramatopisarz, poeta, scenarzysta, ma opinię skandalisty. Jak mówi, bez gniewu nie siada do pisania. Jego sztuki pełne są brutalnych, mocnych scen zaczerpniętych, "zacytowanych" z bacznie obserwowanej rzeczywistości. Interesuje go przede wszystkim polityka i człowiek uwikłany w chory system społeczny i własną niemoc. "Józef i Maria", sztuka przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, grana w ponad 80 teatrach, stała się jego wielkim sukcesem.
Ze zwykłej codzienności udało się uczynić Turriniemu wielki dramat.
Studio Teatralne Dwójki: Peter Turrini - "Józef i Maria". Przekład: Danuta Żmij-Zielińska. Reżyseria: Tomasz Zygadło. Scenografia: Przemysław Lewandowski. Realizacja TV: Waldemar Stroński. Grają: Eugenia Herman (Maria) i Michał Pawlicki (Józef). TV 2 czwartek 27 grudnia godz. 21.55.
