Po raz drugi wręczyliśmy nagrody WARTO młodym artystom
Konrad Góra, Weronika Bilska, Indigo Tree, Maćko Prusak, Michał Bieniek i Anna Kołodziejczyk - oto laureaci drugiej edycji WARTO, Nagrody Kulturalnej 'Gazety Wyborczej Wrocław'.
Wieczorem w Mleczarni wręczyliśmy wyróżnienia najzdolniejszym artystom młodego pokolenia. Dwupoziomowy klub dosłownie pękał w szwach - tłumnie zebrani przedstawiciele wrocławskich środowisk kulturalnych najpierw zamarli w oczekiwaniu na werdykt, a potem wyśmienicie bawili się przy muzyce zespołu Me Myself and I.
Nagrody przyznaliśmy w pięciu kategoriach - literatura, muzyka, film, teatr i plastyka. Laureaci to poeta Konrad Góra; dziewczyna z kamerą, czyli Weronika Bilska, jedna z nielicznych kobiet w Polsce operatorek filmowych; muzyczny duet Indigo Tree; Maćko Prusak, aktor i twórca ruchu scenicznego we wrocławskich spektaklach oraz para kuratorów, Michał Bieniek i Anna Kołodziejczyk, odpowiedzialnych za program festiwalu Survival. Ale tak naprawdę wygrani są wszyscy, laureaci i nominowani, wyróżnieni za pasję, talent, umiejętność dotarcia do serc i umysłów publiczności.
Nazwiska nagrodzonych udało się utrzymać w tajemnicy do samego końca. Dlatego ujawnianiu kolejnych zwycięzców towarzyszyły zaskoczenie i wybuchy entuzjazmu: - Jestem w szoku, miło mi bardzo, dziękuję - mówił Maćko Prusak (...)
WARTO to nagroda ponad podziałami - wiek artystów (35 lat to nieprzekraczalny limit) jest jedynym ograniczeniem. Przy przyznawaniu nominacji nie dzieliliśmy młodych twórców na przedstawicieli nurtu oficjalnego i offu, na tych z dyplomami uczelni artystycznych i bez. Najważniejsza była sama sztuka - to jej jakość jest najważniejszą legitymacją do tego wyróżnienia (...)
Przez rok, jaki upłynął od debiutu nagrody, jej wartość urosła - w tym roku wyróżnienie to czek już nie na trzy, ale na 10 tysięcy złotych, a oprócz niego - statuetki autorstwa Tymona Wodnickiego oraz promocja na łamach "Gazety" i na ulicach Wrocławia (...)
Dodatkową wartością WARTO jest integracja środowisk twórczych - gala z okazji wręczenia nagród już w ubiegłym roku stała się jedyną taką imprezą w mieście, na której - jak za dawnych lat w Związkach Twórczych czy Klubie Dziennikarza - bawią się razem poeci z aktorami, reżyserzy z muzykami i artyści plastycy z pisarzami. Wyszło, że choć twórczością zajmują się osobno, ich wspólnych spotkań Wrocław potrzebuje.
Całość w Gazecie Wyborczej - Wrocław.