Sonata Kreutzerowska
Krakowski Teatr "Stu" zaprezentuje 28 i 29 stycznia mroczne, kontrowersyjne przedstawienie - "Sonatę Kreutzerowską", wybitnego rosyjskiego pisarza, Lwa Tołstoja, autora m.in. "Anny Kareniny".
Kim jest Pozdnyszew, bohater rosyjskiego dramatu? Stateczny obywatel, mąż, ojciec prawidłowo funkcjonującej rodziny, czy szaleniec, który w napadzie obłędu morduje żonę? Krytycy oglądający "Sonatę'' zastanawiają się, kto jest postawiony przed sądem: personifikacja stosunków międzyludzkich czy może wytwór kultury, jaki uosabia Pozdnyszew.
Opowieść Tołstoja ma bez wątpienia wydźwięk uniwersalny, jest odważnie postawionym pytaniem, o cel naszej podróży przez życie. Dokonano morderstwa? W imię czego? By zachować szacunek do siebie, a może by ocalić kulturowy schemat wiernej żony... Bohater, stojąc przed trybunałem broni się mówiąc: "Twierdzę stanowczo, że wszyscy mężowie żyjący tak, jak ja żyłem, muszą albo się oddawać rozpuście, albo się rozejść, albo zabić siebie lub swoją żonę, jak ja to zrobiłem."
Jedni powiadają, że "Sonata Kreutzerowska" jest swoistym manifestem mizoginistycznym, inni z kolei twierdzą, że przedstawienie to oglądane z odpowiedniej perspektywy dotyczy wszystkich szowinizmów. Jako dowód wystarczy przedstawić fragment, w którym Tołstoj przyrównuje kobiety do Żydów, władzą swoich pieniędzy odpłacających się za upokorzenia.
Reżyser, Mikołaj Grabowski musiał zdawać sobie sprawę, że nieoswojony z tak kontrowersyjnymi i mrocznymi sztukami widz z trudnością zniesie paranoiczne i długie monologi głównego bohatera. Wpadł więc na pomysł, by stać się "adwokatem diabła", narratorem, prowadzącym, a czasami także tłumaczącym akcję. Poza tym do gry wprowadził kukły mające reprezentować postaci - ubezwłasnowolnione manekiny.
Wielką atrakcją "Sonaty Kreutzerowskiej" jest znakomita obsada aktorska. Rolę Pozdnyszewra zagrał Jan Frycz, wybitny aktor polski, swego czasu współpracujący z Krystianem Lupą. Znawca rosyjskiej literatury, Andrzej Wanat tak napisał o Fryczu: " Frycz jest świetnym aktorem. A sądzę tak nie dlatego, że grać może wiele, ma dar syntezy pozwalający ogarniać rozległe obszary, dysponuje jakimiś wyjątkowymi umiejętnościami, ale z tego powodu, że jest to aktor, który ma oczy szeroko na siebie otwarte. To, co Frycz myśli o Fryczu, nie należy do tematu, jednak nie ulega wątpliwości, że sam jest dla siebie problemem i myśli o sobie surowo."
Teatr "Scena Stu" mieszący się w Krakowie przy ulicy al. Krasińskiego 16/18 zaprasza na "Sonatę Kreutzerowska" w dniach 28 i 29 stycznia o godz. 17. Bilety można nabywać w kasie teatru w cenie 15 zł.