Robert Rozmus Show, czyli trochę telewizji w teatrze
Specjalnie z myślą o wieczorze sylwestrowym w teatrze Capitol trwają próby do spektaklu "Przypadki Roberta R.". Ale pierwsi widzowie zobaczą show w pierwszym tygodniu grudnia.
"Panie i Panowie, przed Państwem Robert Rozmus!", chciałoby się zakrzyknąć, myśląc o tym przedstawieniu. Bo Robert Rozmus nie tylko wystąpi w nim w głównej roli, ale zagra też samego siebie.
"Przypadki Roberta R." to rzecz poniekąd autobiograficzna. I autoironiczna. To opowieść o młodym chłopaku, który nie mógł się zdecydować, czy woli być aktorem, czy sportowcem. O jego pragnieniach, tęsknotach, miłościach, osiągnięciach oraz niepowodzeniach. - Trochę tu prawdy o nas - ludziach. O tym, jak radzimy sobie z sukcesem i porażką, a także w jaki sposób realizujemy marzenia - opowiada Robert Rozmus.
Ale nie jest to rzecz potwornie serio. Raczej widowisko z przymrużeniem oka, nastawione przede wszystkim na dobrą zabawę. - Wszystko to przyprawiam mocno autoironicznym sosem i gram z dużym dystansem do samego siebie -podkreśla bohater wieczoru.
Twórcom, nad którymi czuwa reżyser Tomasz Dutkiewicz (dyrektor teatru Komedia), zależało, aby przedstawienie odnosiło się do dzisiejszej rzeczywistości. Stąd wjego trakcie padać będą nazwy popularnych seriali czy nazwiska celebrytów znanych z okładek kolorowych gazet.
Nie każdego aktora stać nie tylko na taką szczerość, ale także dystans do samego siebie i swojego zawodu. Robert Rozmus to jednak urodzony show-man, który z Hanną Śleszyńską i Piotrem Gąsowskim tworzył "Tercet, czyli kwartet". Zapowiada, że jego spektakl iskrzyć będzie humorem, zachwycać kolorowymi kostiumami autorstwa Ewy i Piotra Krajewskich, choreografią ułożoną przez znaną z "Tańca z gwiazdami" Annę Głogowską. Mocną stroną ma być także muzyka. Dziesięć osób na scenie śpiewać będzie szlagiery m.in. Robbiego Williamsa czy Franka Sinatry przetłumaczone na język polski. - Publiczność będzie mogła sobie z nami podśpiewywać - zachęca Rozmus. A wszystko to w konwencji telewizyjnego show, do udziału, w którym zostaną wciągnięciu także widzowie. - Będzie trochę telewizji w teatrze - śmieje się Rozmus i dodaje: - Starałem się zrobić takie widowisko, aby było przede wszystkim dobrą zabawą.
"PRZYPADKI ROBERTA R." REŻ. TOMASZ DUTKIEWICZ
04.12 teatr Capitol
ul. Marszałkowska 115 godz. 19, bilety: 79zł