Artykuły

Setne przedstawienie "Trzy razy Piaf". Brawo!

Okazuje się, że niekoniecznie trzeba do Gorzowa sprowadzać znane z telewizji twarze, aby sprzedać bilety. Na "Trzy razy Piaf" teatr ma zapewnioną widownię na wiele tygodni do przodu - pisze Dariusz Barański. Setne przedstawienie zagrał w sobotę Teatr im. Osterwy w Gorzowie Wlkp.

Jak w piosence, Artur Barciś może powiedzieć dzisiaj "Je ne regrette rien", niczego nie żałuję. To znaczy, tego, że przed dwoma laty zgodził się wystawić swój spektakl "Trzy razy Piaf" właśnie w Teatrze Osterwy. - Absolutnie nie żałuję. Jestem szczęśliwy, bo widzę, że przedstawienie po stu wydaniach nabrało blasku. Ono dojrzało. W teatrze spektakl po pewnym czasie się zwykle dewaluuje. Aktorzy przyzwyczajają się, trochę demoralizują się brawami. Nie jest to już takie ekscytujące. A tutaj to się nie zdarzyło. Widzę po dziewczynach, jak one reagują, jak przeżywają. Dzwonią do mnie, że są w Berlinie, że "standing ovations" itp. To jest dla nich ciągle coś bardzo ważnego. To widać, i to bije ze sceny - powiedział "Gazecie" po sobotnim spektaklu jego reżyser Artur Barciś.

(...)

A aktorki naprawdę potrafią zachwycić. Zarówno Karolina Miłkowska - Piaf na początku kariery, ten nieoszlifowany diament i wróbelek z paryskiego bruku, Marzena Wieczorek - Piaf zakochana, mocna, pewna siebie i wreszcie rewelacyjna, przejmująca i pełna ekspresji Anna Łaniewska, jako trzecie wcielenie wielkiej artystki.

(...)

"Trzy razy Piaf" teatr ma zapewnioną widownię na wiele tygodni do przodu. Spektakl był pokazywany w rożnych teatrach w Polsce, a np. do Koszalina zapraszają go ponownie. Święcił również sukcesy w Niemczech m.in. we Frankfurcie i w Berlinie. - Występowaliśmy w znanym klubie jazzowym. I nasze dziewczyny sześć razy bisowały. Dostały owację na stojąco. A przecież spektakl jest po polsku. Niemcy nie rozumiejąc słów, czuli ten klimat, tę artystyczną wagę spektaklu - mówi dyr. Tomaszewicz. I obiecuje, że w przyszłym roku spektakl pojedzie do Francji i "gorzowskie Piaf" będzie miała okazję usłyszeć publiczność w Paryżu.

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej - Gorzów Wlkp.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji