Państwo dba o sport, zapomina o kulturze
- Elity polityczne kompletnie się kulturą nie interesują - można było usłyszeć podczas Kongresu Kultury Polskiej, który rozpoczął się dziś w Krakowie.
Kongres zainaugował minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski o godz 9 w auli Auditorium Maximum UJ. Pierwsza sesja plenarna odbyła się pod hasłem "Przestrzenie twórczości". Prowadziła ją Agnieszka Holland. Najbardziej żarliwe wystąpienie miał reżyser Michał Zadara [na zdjęciu]. - Pieniądze są, powiem państwu nawet gdzie one są. One są w stadionie Narodowym - mówił, wywołując oklaski publiczności. - Elity polityczne kompletnie się kulturą nie interesują. Łatwo dostępne jest zdjęcie naszego nieobecnego premiera z piłką. Kiedy nasz premier ostatnio dał się sfotografować w teatrze? - pytał Zadara.
W tej sesji udział wzięli także: Grzegorz Jarzyna, Joanna Mytkowska, Roman Pawłowski, Piotr Piotrowski i Ewa Rewers.
Następna sesję ("Ile państwa w kulturze: rząd, samorząd czy społeczeństwo obywatelskie") poprowadzi Jerzy Hausner.
Kongres potrwa do piątku. Jego uczestnicy będą się starali dokonać bilansu kultury polskiej w 20 lat po ustrojowej transformacji i pięć po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Podstawowym ich zadaniem ma być jednak opracowanie planu dla kultury na lata przyszłe - szczególnie pod względem administracyjno-urzędniczym.