Od bajki po wielką operę
Lubelski Teatr Muzyczny szykuje się do premiery "Traviaty". Opera Verdiego to największe wyzwanie artystyczne i organizacyjne, nie tylko w ostatnich sezonach, ale zapewne w całej 60-letniej historii teatru. Premiera została zaplanowana na dwa ostatnie dni listopada, ale nie znaczy to oczywiście, że do tego czasu w Muzycznym będzie cicho i pusto. Przeciwnie, w repertuarze pierwszej części nowego sezonu artystycznego 2008/2009 będzie co wybierać.
Zobaczymy aż dwanaście realizacji, czyli niemal cały repertuar teatru. Zabraknie jedynie "Wesołej wdówki", co jednak nie znaczy, że operetka Lehara definitywnie zeszła z afisza. Jeśli takie będzie życzenie publiczności, teatr może ją w każdej chwili wznowić. Tak, jak stało się z "Księżniczką czardasza" Kalmana, o której już pod koniec ubiegłego sezonu można było usłyszeć, że "się zgrała". Tymczasem okazało się, że publiczność wciąż chce śledzić losy Sylvii Varescu i słuchać niezapomnianego duetu o artystkach z variétés, w związku z czym "Czardaszka" powróci na scenę już 29 września. Nie będzie jednak pierwszym spektaklem w nowym sezonie. Wcześniej bowiem - 24 i 25 bm. - najmłodsi widzowie zobaczą bajkę muzyczną "Kot w butach". Do tej samej grupy wiekowej skierowane są inne propozycje teatru - "Pinokio", "Calineczka" oraz bajka baletowa "Królewna Śnieżka".
Jeszcze bogatsza jest oferta dla dorosłych. Już początek października przyniesie mocny akcent - na afisz powróci dość dawno niewidziany "Cyrulik sewilski", jedna z najpopularniejszych oper Gioacchina Rossiniego. - Od razu chcę uspokoić wszystkich, że nie będzie to "odgrzewanie" spektaklu na podstawie tylko tego, co wykonawcy zachowali w pamięci z zagranych przedstawień - mówi Tomasz Janczak, pełnomocnik dyrektora ds. artystycznych. - Do Lublina specjalnie z tej okazji przyjedzie reżyserka "Cyrulika" Anette Leistenschneider i pod jej okiem wznowimy tę operę. Skorzystamy także z obecności realizującego "Traviatę" Waldemara Zawodzińskiego, aby wznowić "Carmen" i przypomnieć "Straszny dwór".
Nie zabraknie oczywiście operetkowej klasyki i to tej z najwyższej półki. Oprócz wspomnianej już "Księżniczki czardasza" zobaczymy "Ptasznika z Tyrolu" (październik), "Zemstę nietoperza" (listopad) oraz "Barona cygańskiego" [na zdęciu] (grudzień). Repertuar pierwszej części sezonu uzupełni legendarny musical Jerry'ego Bocka "Skrzypek na dachu", a rok 2008 tradycyjnie zakończy koncert sylwestrowy.
O planach na drugą, przyszłoroczną część sezonu ani dyrektor Krzysztof Kutarski, ani Tomasz Janczak nie chcieli mówić szczegółowo. Udało się "wycisnąć" tylko tyle, że myślą o kolejnej klasycznej operetce, której na lubelskiej scenie nie było bardzo długo.