Czy Sławomir Pietras odejdzie ze stanowiska po konflikcie z załogą?
Prawdopodobnie w tym tygodniu rozstrzygnie się, czy Sławomir Pietras [na zdjęciu] pozostanie dyrektorem Teatru Wielkiego w Poznaniu. Decyzję w tej sprawie ma podjąć bowiem marszałek województwa Marek Woźniak.
Wczoraj, S. Pietras wrócił do pracy po urlopie oraz zwolnieniu chorobowym. Obiecywał, że od razu po powrocie odpowie marszałkowi na jego list. Marek Woźniak jeszcze w lipcu w oficjalnym piśmie pytał dyrektora, czy ten zamierza dalej prowadzić Teatr Wielki i czy widzi szansę porozumienia się z załogą, która domaga się jego odejścia.
Dyrektor Teatru Wielkiego miał się również ustosunkować do listu przesłanego przez wielkopolski sejmik. Zawierał on między innymi opinię przygotowaną przez naukowca z UAM dr. Macieja Jabłońskiego. W swej opinii zarzucił on szefowi teatru, że źle prowadzi politykę kadrową. Pojawił się też postulat, aby dla dobra opery jej dyrektor został odwołany.
Jednak wczoraj żadna odpowiedź od dyrektora Teatru Wielkiego nie wpłynęła ani do Urzędu Marszałkowskiego, ani do sejmiku wojewódzkiego. Tym samym nie wiadomo jeszcze, jakie będzie stanowisko Marka Woźniaka.
Zazwyczaj w takich sprawach marszałek nie spieszy się z podejmowaniem decyzji, chcąc dokładnie zbadać kwestię. Jednak w tym przypadku
prawdopodobnie będzie musiał szybko zdecydować o dalszym losie Pietrasa. Wiąże się to z koniecznością stworzenia nowego repertuaru opery na najbliższy rok. A musi on powstać najpóźniej we wrześniu. Dodatkowo zbliża się jubileusz Teatru Wielkiego. Dlatego obie te kwestie powinien w pełni koordynować Sławomir Pietras albo już nowy dyrektor.
W opinii osób związanych z poznańską kulturą, dni Pietrasa są policzone. Pojawiają się też pierwsi kandydaci na objęcie po nim schedy. Liczą, że marszałek szybko rozpisze konkurs na szefa opery. Jednak mogą się przeliczyć. Nawet jeśli Pietras odejdzie, to marszałek może wyznaczyć na to stanowisko dowolną osobę, bez przeprowadzenia konkursu. Taka kandydatura musi tylko uzyskać akceptację szefa resortu kultury i dziedzictwa narodowego.