Odchodzi Kruszczyński
Z pracy w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu zrezygnował dyrektor artystyczny - Piotr Kruszczyński [na zdjęciu].
Decyzję podjął jeszcze w czerwcu, informując kierownictwo teatru, że nie będzie już przygotowywał następnego sezonu.
- W tej chwili jest na urlopie, równocześnie biegnie okres jego 3- miesięcznego wypowiedzenia z pracy - informowała w środę dyrektor teatru Danuta Marosz.
Teatr rozstaje się z dotychczasowym dyrektorem artystycznym w bardzo dobrych stosunkach.
- Spektakle Piotra, który przez ostatnie 5 lat był nie tylko dyrektorem artystycznym, ale też sam reżyserował, pozostaną nadal w naszym repertuarze. Myślę tu o "3 siostrach" i "Piaskownicy" - podkreśla dyrektor Marosz.
Dodaje, iż nie wyklucza jego kolejnych realizacji na naszej scenie. Co prawda, nie w nadchodzącym sezonie, bo ten teatr ma już zaplanowany, ale w przyszłości.
- Jeśli tylko jako reżyser wyrazi taką wolę, to czemu nie. Nie chciałabym tracić z nim kontaktu, jest bardzo znany w środowisku naszych teatromanów, miał przecież duży wpływ na kształtowanie wizerunku naszego teatru w kraju. Jest artystą rozpoznawalnym i cenionym w środowisku naszych teatromanów. Jego wyjazd do Poznania, o którym się mówi, jest po prostu jego powrotem do domu, bo on stamtąd pochodzi - przypomina dyrektor Marosz.
Teatr ma bardzo skonkretyzowane już plany.
- Nowy sezon przygotowujemy od czerwca z Sebastianem Majewskim z Wrocławia, który objął u nas nie tak dawno stanowisko zastępcy dyrektora teatru. To jest już dość dobrze znany człowiek, moderował bowiem w ostatnich dwóch latach dyskusje z widzami w naszych "Fanaberiach" - podkreśla Danuta Marosz.
Na razie zespół teatralny ma przerwę sezonową. Na próby nowego premierowego spektaklu powraca 18 sierpnia.