Tablice dla Dudka
W niedzielę na Starych Powązkach i na domu przy ul. Wareckiej odsłonięto tablice upamiętniające aktora i reżysera Edwarda Dziewońskiego [na zdjęciu].
To było prawdziwe święto kamienicy, wspólne biesiadowanie i wspominanie. Edward Dziewoński mieszkał przy ul. Wareckiej blisko 30 lat. - Tu się wspaniale mieszkało. Nadal świetnie się tu czuję. To przecież centrum miasta, a jest tak cicho. I tak blisko do Nowego Światu - mówiła "Gazecie" Irena Dziewońska, wdowa po aktorze i reżyserze.
To ona jest pomysłodawczynią wmurowania tablicy na kamienicy przy Wareckiej i na Powązkach (też ją wczoraj odsłonięto), gdzie jest pochowany Edward Dziewoński. - Byliśmy małżeństwem 23 lata. Bycie żoną takiej osoby to swoista misja. Z racji swojego zawodu mój mąż miewał czasem różne nastroje, humory, ale jestem szczęśliwa, że byłam żoną Dudka. Chciałam przypomnieć wszystkim, jak nieprzeciętną osobą był Edward Dziewoński i jak wiele w życiu zrobił - dodała pani Irena.
O dorobku Dudka przypominały wczoraj ustawione na dziedzińcu kamienicy plansze, na których wypisano jego role i realizacje w teatrze, filmie, w kabarecie i telewizji.