Artykuły

Klasyczny i frywolny festiwalowy "Pan Tadeusz"

W sobotni wieczór [10 maja] usłyszeliśmy dwa premierowe wykonania "Pana Tadeusza". Joanna Szczepkowska i aktorzy Wrocławskiego Teatru Lalek odczytali Mickiewiczowski poemat, Andrzej Grabowski zaprezentował dwie wersje "XIII Księgi - o fetiwalu "Pan Tadeusz live" pisze Katarzyna Kamińska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

W pierwszej części wieczoru usłyszeliśmy skróconą wersję narodowej epopei. Joanna Szczepkowska zadbała, by nie zabrakło charakterystycznych dla Mickiewicza malowniczych opisów litewskiej przyrody czy politycznych swarów, głównym wątkiem był jednak Tadeusz - jego relacje z Telimeną i Zosią.

Zespół Teatru Lalek świetnie poradził sobie ze staropolskim trzynastozgłoskowcem, interesująco wypadły też intymne spotkania Tadeusza i Telimeny pokazane w konwencji teatru cieni. Całość złożyła się w dynamiczną inscenizację ze świetnie opracowanym ruchem scenicznym.

Kamila Muzyka, uczennica trzeciej klasy gimnazjum: - Nie rozumiałam tekstu Mickiewicza, gdy czytałam go jakiś czas temu. Dziś jest zupełnie inaczej - epopeja jest dla mnie czytelna, tworzy zwartą opowieść. Takie czytania to dobry pomysł na przybliżenie uczniom innych znienawidzonych lektur.

Dla starszej części publiczności prezentacja była okazją do wspomnień - dopowiadali najbardziej popularne fragmenty tekstu, za aktorami powtarzano "Hajże na Soplicę!".

Pani Bogusława Kędzierska: - Pierwszy egzemplarz poematu Mickiewicza dostałam z okazji dobrze zdanej matury. To wydanie z 1951 roku jest także prezentowane na wystawie. Później oglądałam w telewizji film Wajdy, przy tej okazji także zaglądałam do poszczególnych ksiąg. Ta inscenizacja to świetny pomysł na odświeżenie dzieła.

Późnym wieczorem Andrzej Grabowski odczytał dwie wersje "XIII Księgi Pana Tadeusza".

W pierwszej kolejności usłyszeliśmy "Mrówki, czyli spotkanie Pana Tadeusza i Telimeny w Świątyni Dumania i zgoda ułatwiona za pośrednictwem mrówek" (autorem utworu jest prawdopodobnie satyryk Antoni Orłowski) - opowieść o intymnym spotkaniu Tadeusza i Telimeny. Kobietę obłażą mrówki, prosi więc Tadeusza o pomoc. Ich spotkanie kończy się zbliżeniem.

Drugi tekst - "Opuszczony fragment Pana Tadeusza ", którego autor jest nieznany, to kontynuacja historii Orłowskiego. Scenę miłosną obserwuje Zosia, pyta o swoją opiekunkę i Tadeusza o to, co się wydarzyło. Ostatecznie ona także kocha się z młodzieńcem w Świątyni Dumania. Oba utwory to poetyckie, subtelne opisy erotycznych spotkań - zabrakło najpopularniejszej i najbardziej odważnej wersji "XIII Księgi", w której dosadnie opisana została noc poślubna Tadeusza i Zosi.

Tym razem była to czysta, nieinscenizowana prezentacja tekstu. Po raz kolejny dały o sobie znać kabaretowe zdolności aktora. Salwy śmiechu wśród widowni wzbudzał nie tylko interpretacją "XIII Księgi" - w momentach kulminacyjnych mistrzowsko budował napięcie: niezdarnie zapalał papierosa, ocierał pot z czoła, jąkał się, by ostatecznie dojść do sedna.

Dla wielu widzów był to pierwszy kontakt z tajemnicami alkowy bohaterów epopei.

Pan Marek: - Nie znałem tej wersji "XIII Księgi", w młodości czytałem dużo pikantniejszą wersję. Myślę, że ona też nadawałaby się do publicznego odczytania, późnym wieczorem oczywiście.

Nie zabrakło także ciekawej utworu młodzieży. 18-letni Wiesław: - To mój pierwszy kontakt z "XIII Księgą" - na pewno wrócę do niej w wersji papierowej.

Po czytaniach otwarta została wystawa rysunków Henryka Sawki o tematyce erotycznej.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji