Premiera i dwa jubileusze
W niedzielę w Teatrze im. Wandy Siemaszko we j odbyła się premiera sztuki "Moja córka, moja miłość" w reżyserii Remigiusza Cabana. Była to okazja do potrójnego święta.
Po raz pierwszy premiera odbyła się na Małej Scenie im. Zdzisława Kozienia. Występami w "Mojej córce, mojej miłości" Barbara Napieraj [na zdjęciu] świętowała 35-lecie pracy artystycznej, a Piotr Napieraj - 40-lecie.
Spektakl "Moja córka, moja miłość" to przejmujące studium stosunków rodzinnych. Nadmierna, drastycznie zaborcza miłość ojca doprowadziła kiedyś do tragedii, z którą oboje rodzice nie potrafili się pogodzić.
Po latach zwykły dzień starszego małżeństwa przerywa niecodzienna wizyta. Zjawia się przedstawicielka wydawnictwa przeprowadzająca ankietę wśród mieszkańców. Przedstawia się jako Irenę Rivierre. Leonce i Huguette Sauvion biorą ją za dawno zaginioną córkę Izabelle. Dziewczyna jednak zaprzecza, jakoby łączyły ich jakieś więzy rodzinne.
Tak rozpoczyna się pasjonujący, pełen zaskakujących zwrotów akcji proces dochodzenia do prawdy.