Szczęśliwa trzynastka
Małgosia lubi trzynastkę — urodziła się trzynastego, niedługo skończy trzynaście lat. Niedawno z trzynastego festiwalu Piosenki Dziecięcej w Rybniku przywiozła nagrodę. Teraz dowiedziała się, że zagra w warszawskim Teatrze „Roma” w musicalu Akademia Pana Kleksa.
13-letnia Małgosia Nakonieczna z Kielc od piątego roku życia śpiewa w Studiu Piosenki Ga-Ga, które w Młodzieżowym Domu Kultury prowadzi Grażyna Budziasz. Zaczęło się do programu Od przedszkola do Opola, w którym śpiewała Małe tęsknoty z repertuaru Krystyny Prońko. I choć nie wygrała, to jednak pokochała mikrofon i scenę.
— Zaraziłam się śpiewaniem i tak już mi zostało — śmieje się młoda wokalistka. — Uwielbiam rywalizację i występy na festiwalach, to ma swój wielki urok. Czasami łapie mnie trema, ale to nie przeszkadza.
Dziesiątki festiwali
W swoim pokoju w mieszkaniu na kieleckim osiedlu Słoneczne Wzgórze Małgosia ma dziesiątki pucharów i medali.
— Przestałam już liczyć festiwale, w których wystąpiłam. Ale pewnie będzie ich kilkadziesiąt — mówi. W czwartek nad ranem dziewczynka wróciła z Wyszkowa z Festiwalu Piosenki lat 60. i 70. Pokonała wszystkich, sporo starszych od niej, uczestników. Na początku czerwca spróbowała swoich sił na XIII Festiwalu Piosenki Dziecięcej w Rybniku i wróciła stamtąd z Grand Prix.
Jej wielkim sukcesem jest zakwalifikowanie się do występu w musicalu Akademia Pana Kleksa, który przygotowuje warszawski Teatr Muzyczny „Roma”. Ma to być największe i najdroższe przedsięwzięcie tej sceny z trójwymiarowymi animacjami i rozwiązaniami multimedialnymi, które wyreżyseruje specjalista od musicali — Wojciech Kępczyński. Próby mają ruszyć od września, premiera — w styczniu przyszłego roku.
Trzeba przenieść się do Warszawy
Małgosia pojechała na przesłuchania do Teatru „Roma” i pomyślnie przeszła przez pięć etapów, podczas których musiała wykazać się umiejętnościami wokalnymi i tanecznymi. Pokonała dziesiątki dziecięcych wykonawców. Sukces ucieszył ją i całą jej rodzinę, ale potem przyszły obawy związane z koniecznością wyjazdu do stolicy. Dziewczynka będzie się tam bowiem musiała przeprowadzić. Żaden z jej rodziców nie może na tak długi czas opuścić Kielc, pomoc zadeklarowała babcia.
Małgosia, choć ma dopiero 13 lat, już myśli o swojej przyszłości. Chciałaby ją oczywiście związać ze śpiewaniem. Ale ma też inne plany — wkrótce zamierza rozpocząć naukę gry na saksofonie.