Społecznik ze sceny Margines wzywa do rewolucji
Teatr Jaracza to już nie tylko miejsce, gdzie odbywają się przedstawienia. To także spotkania z ciekawymi ludźmi.
Po sukcesie Czerwonego Października, czyli rozmów o sztuce, społeczeństwie i kulturze z przedstawicielami lewicowej myśli społecznej, teatr udostępnia scenę na cykl spotkań - tym razem ze społecznikiem Piotrem Maksińskim. Kierujący sceną reklamują, że uczestnicy spotkania będą zaskoczeni. Czym? Okaże się już na początku wizyty Maksińskiego.
Kim on jest? To społecznik, który nie angażuje się w politykę, ale swoją działalnością chce zmieniać rzeczywistość. "IV Moralna - Porządek musi być" to jego hasło programowe. - Wystarczy się rozejrzeć dokoła, by przekonać się, że kolejne systemy polityczne nie zdały egzaminu. Ja nie chcę mamić ludzi bajką o irlandzkim sukcesie czy drugiej Japonii. Mam pomysł, jak zacząć zmieniać Polskę od siebie - zapowiada Maksiński.
Społecznik nie chodzi w garniturze ani krawacie, bo w ten sposób chce podkreślić swój związek z przeciętnymi ludźmi i odciąć się od polityków oraz gładko wyglądających dziennikarzy. On stara się zwracać bezpośrednio do ludzi i chce ich zachęcić do oceny systemu, w którym żyjemy.
Maksiński pracował też za granicą, przekonał się, że życie na emigracji często sprowadza się do biegania między pracą a domem. - Nigdy nie chciałem wyjechać za granicę na stałe ani pracować zarobkowo - przyznaje. - To było jednak ciekawe doświadczenie, bo współpracowałem z Polakami. Dowiedziałem się, jak żyją w obcym kraju i w odczłowieczonych warunkach. To, za czym gonią, to iluzja.
Społecznik jest zwolennikiem uczciwości społecznej. Jego zdaniem należy kasować bilety w autobusie, jeździć samochodem zgodnie z przepisami, a jeśli jakieś przepisy są bez sensu, to trzeba je zmienić. Przyznaje, że nie podoba mu się demokracja i myśli o rewolucji - moralnej, nie krwawej.
Kim naprawdę jest Piotr Maksiński, okaże się w czasie spotkań na scenie Margines. Pierwsze już w sobotę (8 grudnia) o godz. 21, następne 9, 13, 14, 15 i 16 grudnia o godz. 21.15. Bilet na spotkanie kosztuje 11 zł.