Z lalką Barbie oraz misiem Azorem
Zła czarownica Blada porywa tatusiów. Wśród nich jest również tata małej Ani, który nigdy nie potrafił znaleźć dla swojej córki czasu. Najnowsza premiera Teatru im. Horzycy w Toruniu przeznaczona jest dla dzieci.
Po muzycznych spektaklach "Pinokio" i "Kopciuszek" postanowiono wystawić współczesną sztukę młodego, polskiego dramaturga Michała Walczaka. "Niestworzona historia albo Ostatni tatuś" to opowieść o tym, że pragnienia i marzenia najmłodszych mają wielką moc sprawczą. Reżyseruje Gabriel Gietzky [na zdjęciu].
Ania (Mirosława Sobik), aby uwolnić swojego tatę, wyrusza w niebezpieczną podróż. Towarzyszą jej pluszowy miś Azor (Tomasz Mycan) i lalka Barbie. W tej roli zobaczymy Aleksandrę Lis, obok Grzegorza Wosia, najnowszy nabytek w toruńskim zespole. Trójka bohaterów poznaje wiele dziwnych postaci, które utrudniają lub pomagają im w poszukiwaniach.
Jest i Wielkie Czarne Ptaszysko, i Gadająca Kałuża, a nawet Siwy Tramwaj. - Ten spektakl to doskonała propozycja dla całej rodziny. Porusza niezwykle aktualny temat braku czasu rodziców dla swoich dzieci - mówi Agnieszka Warczachowska, kierownik Biura Obsługi Widzów. - Naszą premierę postanowiliśmy połączyć z akcją charytatywną.
To nie pierwszy raz, kiedy Teatr im. Horzycy włączy się w pomoc dla dzieci potrzebujących wsparcia. W 2000 roku dochód z premiery "W 80 dni dookoła świata po stu latach" został przeznaczony na Dom Małego Dziecka w Toruniu. W 2003 roku podczas premiery "Kopciuszka" publiczność wsparła Dziecięce Hospicjum "Nadzieja" w Toruniu.
Tym razem wszyscy, którzy zdecydują się kupić zaproszenia na premierę, pomogą dzieciom niewidomych i słabo widzącym z Miejskiego Przedszkola nr 2 w Toruniu. Całkowity dochód z sobotniej premiery 27 października zostanie bowiem przeznaczony na wyposażenie specjalistycznej sali rehabilitacyjnej. Koszt jednoosobowego zaproszenia wynosi 50 zł.