Artykuły

Ze skarbonką na jedyną premierę. Zbiórka na "Wesołą wdówkę"

Artyści Teatru Muzycznego poszukają pieniędzy na premierę w kieszeniach mieszkańców Łodzi. Dyrektor jest zdecydowany nawet stanąć na głowie

W minionym sezonie operetka jako jedyny łódzki teatr nie przygotowała żadnej premiery. W najbliższym sytuacja też nie wygląda najlepiej. W repertuarze ma pojawić się tylko jeden nowy tytuł - "Wesoła wdówka". Reżyser Waldemar Zawodziński (dyrektor artystyczny Teatru Jaracza) przygotował już obsadę. 1 września mają rozpocząć się próby. Jest tylko jeden problem. Wstępnie koszt przygotowania spektaklu oszacowano na 500 tys. zł. Dlaczego tak dużo? - Trzeba uszyć ponad sto kostiumów, zbudować scenografię i wykupić licencję - wylicza Wiesław Ostojski, dyrektor naczelny Teatru Muzycznego.

W budżecie teatru na premierę nie przewidziano pieniędzy. Dlatego dyrekcja wystąpiła już o dotację do Ministerstwa Kultury. Ale na tym nie koniec. Pracownicy operetki przygotowują się do zbiórki społecznej. Zawiązał się już w tej sprawie specjalny komitet. W połowie sierpnia artyści i dyrekcja ruszą w miasto; na ulice i do zakładów pracy. Zbiórce mają towarzyszyć akcje artystyczne na Piotrkowskiej. - Ze względu na trudną sytuację wszyscy zgodzili się przygotowywać spektakl, choć nie wiadomo, czy dojdzie do premiery. Musimy stanąć na głowie, żeby się udało, bo przecież teatr bez premier umiera - mówi dyrektor Ostojski. - W przyszłym roku obchodzimy 60-lecie teatru i przypada rocznica 100-lecia wystawiania "Wesołej wdówki". Musimy zrobić to teraz, bo

wiosną rozpoczynamy remont widowni.

Najgłośniejszą w Polsce akcję zbierania pieniędzy na premierę wśród przechodniów przeprowadzono w 1999 r. w Szczecinie. Hasło brzmiało: "Zbiera

my złotówki dla biednej wdówki". - Chodziłem z puszką godzinę, dwie dziennie. Czasem uzbierałem nawet dwieście złotych - opowiada Warcisław Kunc, dyrektor naczelny i artystyczny Opery na Zamku w Szczecinie. Zbiórka trwała miesiąc. Do puszek trafiło ponad 140 tys. zł i dzięki temu doszło do premiery. Mimo to dyrekcja już nigdy później nie zdecydowała się na zbiórkę. - Takie akcje są dobre na raz. Coraz trudniej można znaleźć pieniądze na ulicy - mówi Kunc. - Czy w Łodzi się uda? Trzeba wciągnąć w to jak największe grono znanych artystów. Zebranie już 100 tys. zł będzie sukcesem.

"Wesoła wdówka"

Uchodzi za najpiękniejszą operetkę skomponowaną przez Franciszka Lehara. Sztuka opowiada historię miłości hrabiego Daniły do prostej wiejskiej dziewczyny, która po śmierci bogatego męża odziedziczyła fortunę. To z "Wesołej wdówki" pochodzi najbardziej znana pieśń miłosna na dwa głosy- "Usta milczą, dusza śpiewa". Tytuł był dotychczas wystawiany w Polsce 31 razy. W łódzkim Teatrze Muzycznym już czterokrotnie przygotowywano inscenizacje tej operetki Lehara.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji