Artykuły

Horrory i humory

Zabawy w straszenie uwielbiają nie tylko dzieci. Najbardziej oczekiwaną przez dorosłych premierą tego sezonu jest TANIEC WAMPIRÓW.

Najwięcej strachu i śmiechu byto ze sztucznymi zębami. Dla aktorów występujących na scenie dentyści przygotowali protezy, w których trzeba było się uczyć mówić i śpiewać. Potem bano się już tylko Romana Polańskiego. Mistrz pojawił się w warszawskiej Romie po raz pierwszy na castingu do musicalu. - Powiedział do mnie "Dziękuję" i tyle - wspomina odtwórca jednej z ról Jakub Szydłowski. Drugi raz Mistrz zawitał do teatru tuż przed premierą, udzielając kilku krytycznych, ale twórczych uwag. Nie było żadnych radykalnych zmian, jak przed prapremierą "Tańca Wampirów" w 1997 roku w Wiedniu, kiedy z partytury wyrwał kilkadziesiąt stron. W Warszawie odetchnięto z ulgą. Show must go on! Dyrektor teatru Wojciech Kępczyński po słynnych "Kotach", "Grease", "Miss Saigon" postawił tym razem nie na sprawdzony tytuł, ale na nazwisko słynnego reżysera.

Czy słusznie, już niedługo sam się przekona. Tłumaczy, że "Taniec Wampirów", oparty na filmie Polańskiego "Nieustraszeni pogromcy wampirów" z 1967 roku, to porażająca dawka przewrotnego humoru. Spodobało się widzom w Austrii, Niemczech i na Broadwayu.

Dlaczego by nie u nas? Kto nie lubi czosnku, niech uważa.

"Taniec Wampirów", teatr Roma, premiera 8 października. Reż. Cornelius Baltus, muzyka Jim Steinman, libretto Michael Kunze.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji