Siła tańca
Śląski Teatr Tańca zapraszał w ubiegły piątek na premierę, a zaserwował widzom aż dwie. Krótkie, zwięzłe i bardzo dobre. Zacznijmy jednak od solowego popisu Tomasza Wygody. Z amerykańskim choreografem Jonathanem Hollandrem stworzyli niesłychanie wdzięczny, 7-minutowy utwór "Spectres" do muzyki Cracow Klezmer Band. Tomasz Wygoda bowiem, nie tylko oczarował techniką i umiejętnościami. Doskonale wpasował się w żydowski klimat muzyki, nadając ruchom wywiedzionym z żydowskich tańców, gibkości, elegancji i nowego, współczesnego wymiaru.
Główną premierą była jednak "Siła materii" w reż. i scenografii Brytyjczyka Paula Claydena. Wystąpili: Anna Krysiak, Anita Wach, Hanna Woczka, Tomasz Wesołowski, Tomasz Wygoda i Sebastian Zajkowski. Treść tego spektaklu wywiedziona została z serii skojarzeń Claydena. Mieszkał bowiem w Bytomiu, w starej kamienicy, działającej na psychikę swoją mrocznością. Przywołał również odniesienia do filmu Romana Polańskiego "Lokator". Teatr tańca ma to do siebie, że każdy z nas spektaklowi może nadać własną treść. Dla mnie była to opowieść o nieumiejętności życia zarówno w samotności, jak i we dwoje. Zobaczyliśmy bowiem coś na kształt trzech mieszkań, których mieszkańców podglądamy, obserwując ich związki i kształtowanie się wzajemnych relacji. Kończy je zobojętnienie, samotność i szarpanie się z emocjami. Bytomscy tancerze swą ekspresją otwierają nam drogę do własnych przemyśleń. Podziwiać więc możemy zarówno ich ogromne umiejętności taneczne jak i umiejętność przekazywania emocji.
Piątkowy wieczór dopełniły wybrane fragmenty ze starszego spektaklu ŚTT "Na krawędzi dnia i snu", w choreografii Jacka Łumińskiego. "Siłę materii" będzie można zobaczyć w Bytomiu 11 kwietnia. Tymczasem ŚTT zaprasza od 4 kwietnia na warsztaty terapii przez ruch, adresowane do: terapeutów, psychologów, nauczycieli.