Artykuły

Spalanie matki - sztuka raczej niemiła

Sztuka Pawła Sali "Spalenie matki" powstała ponad pięć lat temu, jako spontaniczny bunt i wyraz niemożności pogodzenia się z utratą bliskiej osoby.

Kolejne pięć lat zajęło autorowi ubieranie osobistych emocji w kostium dramatu sceniczne­go z pełnymi tego konse­kwencjami, jak budowanie bohaterów, ich wzajemnych relacji, konfliktów. Próbując w lakoniczny sposób opowie­dzieć tę historię można po­wiedzieć: jednemu z pary przyjaciół umiera na raka matka i wszystkie spadające na niego wydarzenia mówią mu, jak bardzo jest do tego nieprzygotowany, ile w nim żalu i pretensji do świata i in­nych, a ile braku akceptacji samego siebie. Choć główny bohater Karol mógłby wyda­wać się człowiekiem silnym i wyzwolonym, uświadamia sobie, że tak nie jest. Jest w tej sztuce "jeszcze coś mię­dzy słowami".

Główny bohater, Karol, męski stripteaser towarzy­sząc chorej na raka matce wkracza w świat rzeczywi­stości realnej. Cierpienie, którego doświadcza, dotyka również innych bohaterów sztuki: jego partnera, Piotra, pracownika dużej korpora­cji, który dla awansu posta­nawia ożenić się z koleżanką

z pracy, przygodnych ko­chanków, w ramionach któ­rych Karol próbuje zagłu­szyć swoje emocje oraz Lau­ry, która małżeństwem z gejem usiłuje przełamać swoją wypełnioną pracą oraz wizytami w męskim klubie go-go samotność. Ale fakt, że główny bohater jest gejem - to sprawa drugorzędna. Bowiem, jak zapewnia autor, nie jest to sztuka gejowska, ani o gejach.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji