Jerzy Zelnik zostaje jeszcze sezon
Teatr Nowy przedstawił zamierzenia na sezon 2007/2008. Spekulacje, kto po dyrektorze artystycznym Jerzym Zelniku [na zdjęciu], pozostaną przez najbliższy rok nieaktualne. Kandydat na nowego szefa (z konkursu albo z nominacji władz miasta) powinien jednak za parę miesięcy rozpocząć działania, by przygotowywać plany na lata 2008/2009.
- Za najbliższy sezon ja biorę całkowitą odpowiedzialność - wyjaśnia Zelnik.
We wrześniu teatr zacznie od "Zabawy na podwórku" Edny Mazya i polskiej prapremiery sztuki Alana Ayckbourna "To wszystko miłość" w reżyserii Zelnika. W listopadzie - "Królewicz i żebrak" Marka Twaina w adaptacji i reżyserii Dariusza Wiktorowicza, a w grudniu "Gra w klasy" Julio Cortazara. W zamierzeniach jest jeszcze "Don Juan" Moliera w reżyserii Marcina Jarnuszkiewicza.
Ale nie tylko sceniczne działania podejmuje Nowy. Dyrektor naczelny Janusz Michaluk już na 18 maja zapowiada wydarzenie o randze historycznej. W Muzeum Miasta we współpracy z teatrem odbędzie się unikatowa prezentacja oryginału Konstytucji 3 Maja. Aktorzy wystąpią z fragmentami "Termopili polskich", przywołującymi to wydarzenie. A na lipcowe i sierpniowe soboty oraz niedziele Nowy wspólnie z Manufakturą zaplanował prezentacje teatrów ulicznych. Odbędą się na rynku Manufaktury, na Starym Rynku i na dziedzińcu teatru.
Po raz trzeci w październiku odbędą się Spotkania Teatrów Miast Partnerskich. - Zaprosiliśmy pięć zespołów - mówi szef Spotkań Andrzej Podgórski. - Litewski Narodowy Teatr Dramatyczny z Wilna, Teatr Maski z Odessy, Lansteatern z Orebro (Szwecja), Teatr Miejski z Chemnitz (Niemcy) i Teatr z Egeru (Węgry)