„Z duszą na ramieniu…”
W niedzielę trwało pakowanie, a w poniedziałek Jerzy Fedorowicz, dyrektor Teatru Ludowego, wraz z grupą skinów i punków, grających Romea i Julię na zaproszenie Niemców wyjechali ze spektaklami do Essen i Freuberga.
— Jest to bardzo blisko Bolingen, gdzie grupy tamtejszych skinów-neonazistów palą domy azylantów i atakują cudzoziemców — powiedział naszej gazecie Jerzy Fedorowicz — więc trochę się niepokoimy jak ta wizyta przebiegnie ale, choć z duszą na ramieniu, jedziemy. A zresztą właśnie się pakujemy i nie mam czasu na nerwy.
Zespół zagra trzy przedstawienia i wróci do Krakowa 29 czerwca. Wówczas poinformujemy o tym, jak przebiegł pobyt artystów-amatorów i czy nasi skini pogadali z tamtejszymi — jak skin ze skinem…
