Artykuły

Don Kichot współczesny

Na deskach Centrum Sztuki — Teatru Dramatycznego obejrzeliśmy trzecią w tym sezonie premierę Don Kichot uleczony w reżyserii Jacka Głomba. Spektakl miał legnickich teatromanów zaskoczyć. I zaskoczył.

Don Kichot Cervantesa był człowiekiem epoki, która minęła. Wierzył, że świat jest takim, jakim go sobie wyobrażał. Wierzył w męstwo; że wszystko jest możliwe, jeśli tylko bardzo chce się zrealizować zamierzenia. Wierzył, że świat może być lepszy, że dobro zawsze zwycięży zło. A on sam przecież stał po stronie dobra. Ponad wszystko cenił męstwo i cnoty. Ale to właśnie ta jego wiara sprawiała, że choć mówił rzeczy piękne, otoczenie uważało go za niespełna rozumu.

Reżyser Jacek Głomb i autor adaptacji tekstu Krzysztof Kopka postawili sobie pytanie, czy Don Kichot, pozostając takim, jakim stworzył go Cervantes, przetrwałby w naszych czasach. Don Kichot uleczony jest odpowiedzią na to pytanie.

Dlatego jest to spektakl bardzo współczesny, choć ubrany w kostium z epoki. Don Kichota otaczają ludzie ułomni, zamotani w intrygi, żyjący według zupełnienie innych zasad niż on sam. Zderzenie tak różnych światów staje się dla Rycerza z Manchy zabójcze. W świecie ułomności jest on postacią groteskową. Bezkrytycznie wierzy we wszystko, co mówią mu otaczający go ludzie. A ci postanawiają wykorzystać go do własnych celów. I kiedy dopinają swego, Don Kichot zostaje uleczony.

Don Kichot uleczony to bardzo ambitny projekt Realizacja jest równie ambitna. I udana. Nie bez racji na popremierowym bankiecie legniccy aktorzy dziękowali Głombowi i Kopce za „podniesienie poprzeczki”.

Premiera zaskoczyła legnicką widownię. Spektakl jest bowiem zrealizowany z rozmachem nie tylko w sferze treści, które niesie. Autorzy zadbali o wszystkie detale. Jest więc niepokojąca scenografia autorstwa Małgorzaty Bulandy. Takaż muzyka Waldemara Rychłego w świetnym wykonaniu, bo gra, i to na żywo, Kwartet Jorgi. Są efekty specjalne, a nawet elementy kaska-derki.

Jest wreszcie znakomita gra Andrzeja Szubskiego w tytułowej roli i Przemka Bluszcza jako Sanczo Pansy. Po raz pierwszy też w spektaklu zagrali wszyscy członkowie legnickiego zespołu.


Miguel de Cervantes: Don Kichot w adaptacji Krzysztofa Kopki. Ret Jacek Głomb. Scen. Małgorzata Bulanda, muz Waldemar Rychły. Premiera 9 lutego w Centrum Sztuki — Teatrze Dramatycznym w Legnicy

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji