Artykuły

Zapowiedzi

14.V. Warszawa. Teatr Poniedziałkowy.
Jan August Kisielewski Karykatury, reż. Józef Słotwiński, scen. Jerzy Masłowski, real. TV Joanna Wiśniewska. W rolach głównych: Andrzej Antkowiak, Krystyna Królówna, Grażyna Barszczewska, Aleksander Sewruk, Bohdana Majda, Wiesława Niemyska, Maciej Damięcki, Barbara Rachwalska, Lech Souba, Stefania Iwińska, Jerzy Karasz-kiewicz.

Karykatury są dziełem jednego z wybitnych dramaturgów okresu Młodej Polski, który już w wieku 23 lat osiągnął apogeum swej twórczości, w niedługim jednak czasie w wyniku ciężkiej choroby psychicznej przerwał pracę pisarską. Jan August Kisielewski (1876–1918) w pamiętnym roku 1899 wystawił na reprezentacyjnej scenie teatru im. Słowackiego w Krakowie trzy sztuki: W sieci, Karykatury i Spotkanie, które zapewniły mu trwałe miejsce w historii dramatu teatru polskiego. Krytycy uważają, iż w Karykaturach nastąpiło zderzenie obyczajowości trzech różnych grup społecznych: mieszczaństwa, cyganerii artystycznej i ludu.

Boy pisał, iż „są tu dwa światy: bohema «kołtuny» i oba są dla autora karykaturą życia. Karykaturą jest młodość, miłość, sztuka, inteligencja jednych; karykaturą patriotyzm, frazes społeczny, zasady, patriarchalizm drugich. Tylko trzy kobiety nie są karykaturą: Zośka, jej matka i Stefania… Karykaturami okazuje się nie tylko dawny Kraków i jego bohema, sens tytułu się rozszerzył: karykaturą jest po trosze cała ta burżuazyjna obyczajowość, pełna pojęć zapożyczonych od innych sfer i z innych epok, niezdolna zestroić ich z własnym życiem niezaradna wobec najcodzienniejszych sytuacji.”

Wydaje się, iż dzisiaj przybladły i straciły aktualność satyryczne obrazki z życia filistrów czy krakowskich „czarnokawców”, pozostał natomiast wciąż aktualny dramat trojga ludzi, których losy zawiązały się w gordyjski węzeł. Pozornie banalny konflikt obowiązku wobec prostej dziewczyny i własnego dziecka a miłości do studentki — nabiera nowych oryginalnych barw. Sympatia autora iest niewątpliwie po stronie obydwóch oszukanych w pewnym Sensie kobiet. Jak pisał Boy, „Belski nawet w prawdziwym cierpieniu jest cymbałem, za to Zosia zdobywa się na szlachetność i siłę…”.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji