Brylant za legnickie cuda
Ballada o Zakaczawiu, spektakl legnickiego teatru opowiadający o dziejach mieszkańców Legnicy i tej robotniczej dzielnicy został okrzyknięty najlepszym wydarzeniem kulturalnym roku na Dolnym Śląsku. Ballada wygrała nawet z wrocławskim koncertem słynnego tenora Placido Domingo. Sukces to kolejna statuetka w gabinecie dyrektora — Brylant Roku.
Brylanty Roku wybierali czytelnicy, słuchacze i widzowie mediów Dolnego Śląska. Gala z wręczaniem statuetek odbyła się w piątek w studiu telewizji publicznej we Wrocławiu.
— Zadziałał lokalny patriotyzm — nie ma co do tego wątpliwości Jacek Głomb, dyrektor legnickiego teatru. To dość niezwykłe, że Zakaczawie, legnicka dzielnica cudów ponownie błysnęła, tym razem jako „Brylant” na Dolnym Śląsku (wcześniej, po październikowej premierze o spektaklu — bardzo przychylnie — pisały także ogólnopolskie gazety). To nic, że prowadzącemu galę zdarzyła się wpadka i nazwał Zakaczawie dzielnicą… przekrętów.
Jacek Głomb, obecny w studiu (relacja na żywo) wykorzystał krótki czas na… szczere wystąpienie.
— Mam już dużo podobnych statuetek w swoim gabinecie. Szkoda, że to nie przekłada się na pieniądze… Tu ukłon w stronę (dyrektor Głomb ukłonił się obecnym w studiu: marszałkowi Janowi Waszkiewiczowi i wojewodzie Witoldowi Krochmalowi), by funduszy było więcej — powiedział Głomb.
— Za kulisami tej imprezy też nie udało mi się uzyskać żadnych obietnic na temat pieniędzy — zdradził nam Jacek Mimo to dyrektor wyjechał z Wrocławia z pięcioma tysiącami nagrody, którą — spontanicznie — przyznał teatrowi sponsor „Brylantów” bank PKO.
Dodajmy, teatr im. Heleny Modrzejewskiej utrzymywany jest przez samorząd. Z puli województwa udało mu się uszczknąć raptem 25 tys. na najbliższą premierę — Hamleta.
