Zwariowana komedia pomyłek
Ciekawą propozycję na ostatkowy wieczór, to znaczy już jutro (niestety!) przygotował Teatr Nowy w Zabrzu. Rozpocznie go o godz. 19 farsą Ray’a Cooney’a Wszystko w rodzinie, a po spektaklu aktorzy zapraszają na wieczór kabaretowy, wspólne śpiewy, konkursy, słowem prawdziwie karnawałową zabawę. Dodatkową atrakcję na pewno będą stanowić wróżby, które specjalnie potraktowano pół żartem pół serio, bo podobno tylko takie wróżby się spełniają.
Wszystko w rodzinie to zwariowana, pełna komedii pomyłek i zrealizowana w szaleńczym tempie sztuka. Historia rozgrywa się w środowisku lekarskim. Oto doktor Mortimor (Marian Wiśniewski) stoi przed życiową szansą, ma zostać dyrektorem szpitala, teoretycznie wystarczy, by wygłosił na ważnym sympozjum wykład. Nagle cały jego świat wali się — pojawia się bowiem kobieta, która twierdzi, że jest ojcem jej syna. Mnóstwo gagów, dobra gra aktorów, zapewni z pewnością niezłą rozrywkę.
Farsę wyreżyserował Marcin Sławiński, scenografia jest autorstwa Małgorzaty Gałas-Prokopf.