Sonata widm
Markus Öhrn, tytułujący się „artystą wizualnym działającym w obszarze teatru”, zaproponował w Nowym Teatrze interpretację Strindbergowskiej Sonaty widm — a w jej ramach ciekawe rozwiązanie przestrzenne. Na potrzeby widowiska zbudowano environment, składający się z zamkniętych kubików pomieszczeń, niekoniecznie przebitych oknami, form rzeźbiarskich, ogrodu z niechlujnie wyrżniętą fontanną i stanowisk dla muzyków. Widownia — równo 161 osób, jak w Teatrze Intymnym Strindberga — otacza go ze wszystkich stron, widzowie mają swobodę spacerowania, również poza salę; fabuła dramatu i tak została streszczona podczas długiego wstępu na początku, a przebieg akcji śledzi się głównie na ekranach z projekcją live.
Operator kamery — cały zakryty czarną peleryną — jest tu animatorem spektaklu na poły lalkowego: aktorzy Nowego, wśród nich choćby Dałkowska, Hajewska-Krzysztofik, Kalita czy Poniedziałek, są kompletnie nierozpoznawalni. Twarze mają zasłonięte wielkimi sztucznymi głowami (jak bohater filmu Frank Lenny'ego Abrahamsona, tyle że z łże-rysami lalek z sex-shopów doklejonymi z pianki montażowej), głosy, dudniące w ich wnętrzu do mikroportów, zniekształcone, a ruchy pokraczne z powodu ograniczonego pola widzenia. Improwizując wokół tekstu dramatu, jedzą wyjęte z rozporka tic taki przez otwory oczodołów, ścigają się na elektrycznych wózkach inwalidzkich, zabijają wielkimi nożami i oblewają krwią z butelek, biją po głowach klapkami kąpielowymi, a także z dużą częstotliwością imitują fellatio przy pomocy różnych obiektów: zwoju sznurka, nosa jednej z masek, nawet żywego hiacynta.
Choć mówi się, że instalacja teatralna Öhrna jest eksperymentem, trudno znaleźć w niej spojrzenie nowatora: jego Sonata widm korzysta z chwytów obecnych od dekad w sztukach performatywnych i oczywistych popowych zapożyczeń. Dla aktorów Warlikowskiego odebranie im osobowości mogło być doświadczeniem nowym i otwierającym, widza ono niestety nie dotyczy. Bardziej poruszające zdaje się, że — mimo chaosu akcji scenicznych — myśl Strindberga i tak wybrzmiewa.