Artykuły

Jaka dziwna melodia. Sylwetka. Robert Janowski

Zawód wyuczony — le­karz weterynarii po warszawskiej SGGW. I pianista — szkoła muzyczna I stopnia. Wykonywany — pro­wadzący teleturniej Jaka to melodia?. Dzięki niemu stał się jedną z najlepiej rozpo­znawalnych postaci polskie­go biznesu rozrywkowego.

Robert Janowski (rocznik 1961) debiutował w teatrze ja­ko 13-latek. Dziewięć lat póź­niej skomponował muzykę do rockowego musicalu pt. Kompot (do tekstów Jo­nasza Kofty) i zagrał w nim główną rolę. Występował w kilku znanych w tamtych czasach kapelach, m.in. w Oddziale Zamkniętym.

Jego kariera przyspieszy­ła wyraźnie z początkiem lat 90. XX w. za sprawą Janusza Józefowicza i jego musicalu Metro. Broadwayu wpraw­dzie nie podbił, ale przy­najmniej był tam wystawiany. Współpraca z Józefowiczem na tym się nie skończyła. Ja­nowski pojawił się jeszcze m.in. w Do grającej szafy gro­sik wrzuć z muzyką lat 50.

Później występował w re­pertuarze wcale nie rozryw­kowym (m.in. w Hamlecie w warszawskim Teatrze Dra­matycznym i w Sztukmi­strzu z Lublina Teatru Ro­ma). Ma na koncie np. musi­calowe role Che Guevary w Evicie (Teatr Muzyczny w Gdyni) i Jima Morrisona w Jeźdźcu burzy (war­szawska Rampa). Grywał też w serialach (Na Wspólnej, Na dobre i na złe, gdzie był narzeczonym samej doktor Zosi, czyli Małgorzaty Foremniak) i w filmach (Noc­ne graffiti, Ubu król). Wy­dał też kilka solowych płyt i cztery tomiki poetyckie.

Jednak dla większości wi­dzów Janowski pozostanie tym, który zna wszystkie pio­senki i rozpoznajeje po jed­nej nucie. We wrześniu ob­chodziłby 20-lecie pracy na antenie TVP. Fety jednak nie będzie, bo program, który Ja­nowskiego wypromował i ściąga przed telewizory ponad dwa miliony widzów, zni­ka z anteny.

Przez ponad 19 lat Jaka to melodia? była odwoły­wana tylko w sytuacjach wy­jątkowych: śmierć papieża, igrzyska olimpijskie, kata­strofa smoleńska, jubileusz serialu Plebania… Teraz wystarczyły reformatorskie po­mysły prezesa Kurskiego.

Janowskiemu podobno nie podobało się, że prawo do for­matu, którego adaptacją jest Jaka to melodia?, kupiła TVP i to, że on jako prowadzący show miałby zostać jej pra­cownikiem. Podobno też nie bardzo pasowały mu pomysły upatriotycznienia repertuaru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji