Kolejne problemy z przetargiem na nową siedzibą "Kubusia". W związku z wyrokiem KIO
Miasto wezwało zwycięzcę przetargu na adaptację budynków przy ul. Zamkowej na potrzeby Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" do uzupełnienia dokumentacji. - Czas leci, a końca tego przetargu nie widać - mówił o wydłużającej się procedurze przewodniczący rady miasta.
Jeszcze w marcu z dziewięciu ofert komisja przetargowa jako najkorzystniejszą wybrała tę złożoną przez konsorcjum dwóch kieleckich firm: PER-MIR i Expert, opiewającą na 32,89 mln zł. Prezydent Bogdan Wenta w maju informował, że „jedna z firm złożyła odwołanie, które obecnie jest procedowane”. Chodziło o Anna-Bud, którego oferta – warta 33,87 mln zł – była uznana za drugą najkorzystniejszą.
– Co dzieje się z przetargiem? Kiedy spodziewamy się zakończenia procedury przetargowej? – pytał na czwartkowej sesji przewodniczący rady miasta Kamil Suchański.
Na stronie internetowej ratusza można znaleźć informację z 1 lipca o unieważnieniu wyboru najkorzystniejszej oferty w związku z wyrokiem Krajowej Izby Odwoławczej z 8 czerwca.
– Analizujemy wskazania, które są w decyzji KIO. Musieliśmy też prosić o uzupełnienie pewnych dokumentów firmę, która została wybrana. W związku z tym to się faktycznie przedłuża. Teraz trwa analiza dokumentów – tłumaczyła na sesji wiceprezydent Kielc Bożena Szczypiór. Urzędnicy precyzowali, że sześć na siedem zarzutów z odwołania Anna-Budu KIO oddaliła, ale jeden został uwzględniony przez Izbę.
Wiceprezydent Szczypiór twierdziła, że na opóźnienie procedury przetargowej wpłynęło to, że w czasie pandemii znacznie wydłużyło się procedowanie spraw przez KIO. – Od złożenia dokumentów, które KIO nam wskazało, do rozprawy minęło 75 dni – wyliczała. Suchański zarzucał jednak, że widzi też opieszałość po stronie urzędu. Zwracał uwagę, że od otwarcia ofert w styczniu minęło już pół roku. – Jestem zaniepokojony, czy wykonawca dotrzyma terminu realizacji inwestycji [15 grudnia 2021 r.], czy nie stracimy dofinansowania z Unii Europejskiej i czy wykonawcy nie wycofają się z tego przetargu. Uczulam, aby naprawdę się sprężyć w tej sprawie – nawoływał. Wiceprezydent Szczypiór uspokajała, przekonywała, że sprawa traktowania jest poważnie, a opóźnienie nie leży po stronie urzędu. – To nie jest budowa nowej drogi, ani chodnika, ale mówimy tu o teatrze, którego siedziba nie do końca spełnia wymogi bezpieczeństwa – mówił Suchański i apelował o przyspieszenie działań związanych z procedurą przetargową.