Spektakl "Łysa śpiewaczka" na zakończenie akcji "Aleje, tu się dzieje"
To już ostatni spektakl, który zobaczymy plenerowo w ramach miejskiej akcji "Aleje, tu się dzieje". W czwartek 29 sierpnia o godz. 20 na scenie między ratuszem a odwachem Teatr im. Mickiewicza zaprezentuje "Łysą śpiewaczkę".
Sztuka Ionesco po 23 latach powróciła na częstochowski afisz. Wcześniej wyreżyserował ją Henryk Talar, ówczesny dyrektor teatru. Sam zagrał zaś Kapitana Strażaków. O tym spektaklu częstochowscy wielbiciele teatru pamiętają do dziś, dowodem jest fakt, że gdy przed premierą zapowiadano powrót "Śpiewaczki", z zainteresowaniem dopytywano, czy to ta sama wersja.
Nic bardziej mylnego. "Łysa śpiewaczka" wróciła do Teatru im. Mickiewicza w zupełnie nowej odsłonie. Reżyserii podjął się Andrzej Majczak. Punktem spójnym łączącym obie realizacje jest za to Adam Hutyra, który ponownie gra Pana Smitha.
Premiera odbyła się w maju 2018 r. Obok wspomnianego Hutyry w obsadzie znaleźli się Agata Ochota, Sylwia Oksiuta-Warmus, Maciej Półtorak, Marta Honzatko oraz Adam Machalica.
- Pan i Pani Smith zapraszają w progi swojej angielskiej posiadłości. Obecni będą Państwo Martin, którzy spóźnią się lub przyjdą za wcześnie. Służąca Mary śpiewająco wywiąże się ze swych obowiązków, a Kapitan Strażaków sprawi, że będzie "ogień". Przewidziano rozmowy o wszystkim i o niczym - zgodnie z zasadami dobrego wychowania. Padnie wiele słów o obiedzie, rodzinnych koligacjach, obgadywaniu nieobecnych. Nie zabraknie także wymiany towarzyskich żartów. Język przejmie kontrolę nad światem, ujawniając powierzchowność codziennej paplaniny w niedorzecznych dialogach. "Łysa śpiewaczka" niepostrzeżenie wciągnie widza w świat absurdu, może wcale nie tak odległego od rzeczywistości... - tak swój spektakl zapowiada Teatr im. Mickiewicza.
Na plenerowej scenie rozstawionej między ratuszem a odwachem "Łysa śpiewaczka" zagości w czwartek 29 sierpnia o godz. 20. Wstęp jest wolny.
Wydarzenie wieńczy tegoroczną akcję "Aleje, tu się dzieje".