Studencki Festiwal Piosenki. Maleńczuk śpiewa Młynarskiego
53. Studencki Festiwal Piosenki chyli czoła przed zmarłym Wojciechem Młynarskim. Gośćmi niedzielnego koncertu finałowego będą syn artysty Jan Młynarski oraz Maciej Maleńczuk, który zaprezentuje utwory z najnowszego albumu "Maleńczuk gra Młynarskiego".
To tutaj zbierała się najbardziej utalentowana młodzież chcąca rozwijać swoje muzyczne pasje. Na tym festiwalu zaczynali: Ewa Demarczyk, Zdzisława Sośnicka, Maryla Rodowicz, Maciej Zembaty i wielu innych polskich artystów, którzy potem podbijali muzyczne sceny w Polsce i na świecie.
Aż wreszcie to w Krakowie o truskawkach w Milanówku, dwóch dziewczynach, które wybrały się na maliny, i wymarzonych wczasach w góralskich lasach śpiewał bard, poeta i autor niezliczonych piosenek o tym, jak robić swoje, Wojciech Młynarski.
Poświęcony piosence artystycznej
Studencki Festiwal Piosenki, najstarszy krakowski konkurs muzyczny, starszy nawet od Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, świętuje w tym roku 53. urodziny.
Jego pierwsza edycja (pod nazwą Ogólnopolski Studencki Konkurs Piosenkarzy) odbyła się w 1962 r., 57 lat temu, i to ten wiek powinien świętować dziś festiwal. Błąd w metryce nie jest jednak lapsusem matematycznym, a wynikiem wydarzeń politycznych, wskutek których konkurs trzykrotnie odwołano (1968, 1971, 1982).
Festiwal zawsze był i jest poświęcony piosence artystycznej. Jego formuła przewiduje konkurs główny, w którym o laur Studenckiego Festiwalu Piosenki rywalizują artyści z różnych stron Polski, oraz koncerty towarzyszące twórców związanych z Krakowem i konkursem. W tym roku przed jury zaprezentuje się 28 wykonawców wyłonionych w trakcie całorocznych eliminacji. O uznanie i tytuł laureata młodzi wokaliści będą walczyć w sobotę.
Awers - Rewers
W tym roku koncert finałowy będzie poświęcony zmarłemu w marcu Wojciechowi Młynarskiemu.
- Zgodnie z tradycją festiwalu jego finałowym koncertem staramy się reagować na otaczającą nas rzeczywistość. Podczas tej edycji połączymy ten zwyczaj z okolicznością szczególną, jaką jest pamięć o Wojciechu Młynarskim. Był wielokrotnym jurorem festiwalu, przez całe lata jego sojusznikiem i naszym kolegą - mówi Bogusław Sobczuk, reżyser koncertu "Wojciech Młynarski. Awers - Rewers" (niedziela, godz. 19, Małopolski Ogród Sztuki).
Tytuł nie jest przypadkowy. - "Awers" i "rewers" to osobisto-liryczna, a z drugiej strony publicystyczno-szydercza nuta w twórczości Młynarskiego. Lirykę przedstawią wykonawcy bez kompleksów podejmujący repertuar wybitnych polskich artystów różnych pokoleń. Publicystykę i szyderstwo wyśpiewają młodzieńcy w okularach i złośliwie inteligentne panny - zdradza Sobczuk.
Jeszcze w zielone gramy
Awers i rewers połączy artysta wielozadaniowy - poeta, kompozytor, gitarzysta, bard i skandalista Maciej Maleńczuk. Skąd pomysł na zaproszenie akurat tego twórcy? 13 października na rynku pojawił się album "Maleńczuk gra Młynarskiego", z jego autorskimi interpretacjami piosenek Wojciecha Młynarskiego. Maleńczuk wybrał m.in. "Jeszcze w zielone gramy", "Nową elitę" i "Mam zaśpiewać coś o cyrku". O kulisach powstawania płyty opowiadał Jarkowi Szubrychtowi i "Gazecie Magnetofonowej".
- Prace nad tym wszystkim zacząłem w połowie grudnia ubiegłego roku, czyli mniej więcej w czasie, kiedy w polskim Sejmie doszło do pierwszego poważnego przekroczenia prawa. Wściekłem się wtedy, wyszedłem na ulicę, blokowałem wjazd na Wawel, wziąłem udział w demonstracji, narobiłem sobie kłopotów - wspomina Maleńczuk i tak tłumaczy wybór repertuaru: - "Mam zaśpiewać coś o cyrku", "Nowa elita" czy "Tupnął książę" to teksty ewidentnie polityczne. Dobrze pasowały do tego, co się działo w Sejmie czy w Polsce w ogóle. Umordowałem się nad nimi, uroniłem niejedną łzę.
Gościem specjalnym koncertu "Wojciech Młynarski. Awers - rewers" będzie Jan Młynarski, syn zmarłego barda, który zaśpiewa jedną z piosenek ojca i zagra na perkusji.
53. Studencki Festiwal Piosenki (sobota-niedziela).
Wstęp wolny na przesłuchania i koncert sobotni, bilety na koncert finałowy zostały wyprzedane.
W programie tegorocznego festiwalu dwie nowości - pierwszą będzie Studencka Lekcja Śpiewania z Biblioteką Polskiej Piosenki na Małym Rynku (sobota, godz. 12). Uczestnicy otrzymają bezpłatne śpiewniki i razem z artystami z Teatru Loch Camelot wykonają utwory znane z koncertów festiwalowych poprzednich edycji oraz przeboje artystów niegdyś tutaj triumfujących. W repertuarze m.in. "Bardzo smutna piosenka retro" Pod Budą, "Będziesz moją Panią" Marka Grechuty, "Naprawdę nie dzieje się nic" i "Bombonierka" Grzegorza Turnaua oraz "Wsiąść do pociągu byle jakiego" Maryli Rodowicz.
Do repertuaru festiwalowego dołączy też w tym roku koncert "Różne piosenki - wspólne sprawy" (sobota, godz. 20, Krakowskie Forum Kultury), w którym wystąpią obcokrajowcy studiujący w Polsce.