Artykuły

Symfonia gniewu

Przed niemal stu laty Tadeusz Boy-Żelcński opisywał w znakomitych felietonach fatalną sytuację polskich kobiet — brak dostępu do edukacji seksualnej, antykoncepcji oraz legalnej aborcji. W związku z tym, że do dziś niewiele się w tej mierze w Polsce zmieniło, Paweł Szarek pokazał na scenie Teatru Nowego w Krakowie autentyczne efektownie zainscenizowane piekło kobiet. 

Na pustej scenie zaledwie kilka eleganckich krzeseł. A na nich trzy glam rockowe diwy skąpane w neonowym świetle i kłębach dymu wyśpiewują czy raczej wykrzykują swój manifest. Spektakl skonstruowany jest z pełnych punkowej energii epizodów, przerywanych powracającym słowno-muzycznym refrenem. Zgrabnie zaadaptowane teksty Boya układają się w intrygującą opowieść o ucisku, prześladowaniu i krzywdzie kobiet, które opresyjny patriarchat niezmiennie traktuje jak bezwolne przedmioty. Groza i gniew mieszają się ze zjadliwym humorem. Zabawa w „raz, dwa, trzy, Baba Jaga patrzy" zmienia się niepostrzeżenie w polowanie na czarownice, telewizyjny program — w seans nienawiści, a rzeczową rozmowę zastępuje internetowy hejt. Siłą spektaklu, poza przenikliwością Żeleńskiego, są znakomite aktorki — Magdalena Żak, Katarzyna Chlebny, a przede wszystkim Martyna Krzysztofik. Chwilami drapieżne, chwilami anielsko łagodne, odważnie rzucają wyzwanie kołtuństwu i dewocji.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji