O spektaklach Dom w widokiem na pole oraz Ona więdnie, ona ginie
Dwie jednoaktówki radzieckich pisarzy - Aleksandra Wampiłowa "Dom z widokiem na pole" i Wasilija Szukszyna "Ona więdnie, ona ginie", poświęcone były problemowi osamotnienia człowieka.
Utwór Wampiłowa, to krótka historia wiejskiego nauczyciela geografii, który po trzech latach pracy w wiejskiej szkole powraca do miasta. Ostatnią osobą z którą się żegna, będzie młoda kobieta, Lidia, tak jak i on osamotniona. Nie jest to typowe pożegnanie, wspólnie próbują rekonstruować chwile spędzone w oddaleniu od siebie, oddaleniu tylko pozornym. Kobieta nie wstydzi się swoich uczuć, żyje na wsi i widok z okien na pola jej wystarcza, wystarcza jej życie w sąsiedztwie przyrody. Nauczyciel natomiast jest tym życiem zmęczony. "Z pani okien nie widać dróg" - stwierdza w rozmowie i jest to zarazem odpowiedź: czy wyjechać stąd, czy zostać.
Z kolei "Ona więdnie, ona ginie", to studium psychologiczne rozbitej rodziny. Matka z synem wyczekują na kogoś, kto by przerwał wreszcie ich osamotnienie. W końcu zjawia się ten "upragniony". Jest człowiekiem "z życiorysem", gra silnego mężczyznę, rekompensując sobie w słowach swoje nieudane życie. Przyszedł tak długo oczekiwany, ale pozostawił w domu niepokój. Szukszyn pokazał ludzi, którzy za wszelką cenę próbują ratować jakieś ludzkie wartości. Wiele myśli łączy obydwie krótkie sztuki, jedno je splata - problem osamotnienia i walka z nim.