Artykuły

Kleczewska wystawia "Malowanego ptaka" Kosińskiego. "By naród polski oczyścił się ze wstydu"

Maja Kleczewska wystawia "Malowanego ptaka" Jerzego Kosińskiego. "By naród polski oczyścił się ze wstydu". "Malowany ptak" to koprodukcja Teatru Polskiego w Poznaniu i Teatru Żydowskiego w Warszawie. Premiera 26 marca w Poznaniu.

To będzie pierwsza teatralna inscenizacja "Malowanego ptaka". Reżyserka Maja Kleczewska i dramaturg Łukasz Chotkowski zestawiają fragmenty głośnej książki Jerzego Kosińskiego z materiałami dokumentalnymi oraz tekstami m.in. Grossa, Karskiego, Błońskiego, Anny Bikont i Joanny Siedleckiej. Sięgają też do książki wydanej przez Fundację Shalom "Dzieci Żydowskie Oskarżają".

Twórcy zapowiadają: - Skupiamy się na pierwszej części książki do 1945 roku. Interesuje nas czas, kiedy chłopiec ukrywał się na wsi polskiej. Interesuje nas gest Kosińskiego - połączenie fikcji i realności w kontekście drobiazgowego śledzenia jego życiorysu przez Joannę Siedlecką. Jak pisze sam Kosiński: "Malowany ptak" może być wizją siebie z okresu dzieciństwa, wizją, a nie badaniem tego okresu czy próbą powrotu. Ta wizja to poszukiwanie czegoś utraconego.

Bohaterem spektaklu będzie Chłopiec oraz Kosiński - autor.

- Spektakl oglądamy oczami Jerzego Kosińskiego, który wraca do swojego dzieciństwa, gdzie fikcja literacka przeplata się z realnością i rzeczywistością. Nasz "Malowany ptak" stanowi efekt powolnego uwalniania umysłu długo skutego strachem. Naszego - twórców przed mówieniem rzeczy, które zostaną odrzucone oraz strachu zepchniętego przez naród polski w nieświadomość. Strachu przed winą, w stosunku do współobywateli żydowskich - wyjaśniają Maja Kleczewska i Łukasz Chotkowski.

Chcą rozmawiać o Polakach jako świadkach, obserwatorach, gapiach. O 30 milionach Polaków, którzy stanęli wobec pytania czy nic nie robienie jest działaniem. - Pytamy za Kosińskim: "Czy wystarczy, że nie zabijają chłopca, aby uznać wszystkich dorosłych występujących w książce za bohaterów pozytywnych?"

Twórcy chcą skonfrontować się z tym, co "przemilczane, wstydliwe i zepchnięte w dyskurs uniwersytecki". - Dziś w końcu ta rozmowa musi wyjść z kręgów badaczy nad Zagładą, musi być debatą publiczną. Polacy muszą doprowadzić w końcu do pokazania filmu "Shoah" Lanzmanna w Telewizji Polskiej - mówi Łukasz Chotkowski. - Trzeba by naród polski oczyścił się ze wstydu poprzez przyznanie się do zaniku empatii do współobywateli żydowskich w czasie Zagłady. Pokazujemy też rolę Kościoła w inspirowaniu antysemityzmu.

Spektakl powstaje w koprodukcji z warszawskim Teatrem Żydowskim, a w roli głównej wystąpi jeden z najważniejszych aktorów tej sceny Jerzy Walczak.

- Wykorzystujemy scenografię "Dybuka" zrealizowanego przez nas w Teatrze Żydowskim - dodaje Łukasz Chotkowski. - Scenografia to odwzorowana sala prób Teatru Żydowskiego - teatru, który zaraz zostanie zburzony. Scenografia staje się ostatnim architektonicznym elementem tego teatru, który przetrwa. Jest miejscem ocalonym i niechcianym.

"Dybuk" i "Malowany ptak" mają stanowić dyptyk. Powstał nawet pomysł, żeby w niektóre wieczory grać oba te spektakle razem, jeden po drugim.

Premiera w Teatrze Polskim w Poznaniu odbędzie się 26 marca, a w Warszawie - 11 maja.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji