Artykuły

Najbliższe dni będą kolejną oka­zją do spotkania się w Poznaniu z gwiazdami, które znamy z ekranu.

W niedzielę w Teatrze Mu­zycznym zobaczymy Sonię Bohosiewicz w monodramie An­drzeja M. Żaka Choć ze mną do łóżka. Reżyserował Adam Sajnuk. Jak napisała po premie­rze Katarzyna Binkiewicz, spek­takl ukazuje trudny obraz, który stawia przed widzem wiele wyz­wań. Motywuje do zastanowie­nia, a może nawet do przewar­tościowania swojego życia. Bez­błędna Sonia Bohosiewicz stąpa po emocjach niczym delikatny i bezszelestny motyl. Ta kreacja potwierdza jej aktorskie umiejęt­ności. Na kilku metrach kwadra­towych stworzyła piękny i gorz­ki zarazem świat marzeń i wzru­szeń. Adam Sajnuk zadbał o to, aby uwaga widza była skierowa­na na to, co najważniejsze, na emocje, bez zbędnych upięk­szeń i dodatków.

Kto lubi lżejsze klimaty, mo­że wybrać się w środę na kome­dię Klub hipochondryków, która zresztą nie po raz pierwszy będzie pokazywana w Poznaniu.

Na scenie w Sali Ziemi pojawią się m.in. Zbigniew Zamachowski (zarazem autor muzyki), Piotr Polk, Wojciech Malajkat, który zarazem rzecz reżyserował, Mag­dalena Wołłejko i Piotr Suejka. Któż lepiej potrafi spostrzec wszystkie cechy, paradoksy i śmiesznostki starzejącego się mężczyzny niż kobieta i do tego bystra? Właśnie Meggie W. Wright jest autorką Klubu hipo­chondryków. Sztuka przypomi­na nieco klasyczną angielską far­sę. Gag goni tu gag, a za zwrota­mi akcji trudno czasami nadą­żyć. Tak naprawdę jednak to sympatyczna opowieść o trzech facetach, którzy radzą sobie z problemami upływającego cza­su jak potrafią. Oba spektakle warte obejrzenia.