Premiera z autorem
- Przyjechałem po to, by zobaczyć, jak powinna wyglądać inscenizacja mojej sztuki - stwierdził ze śmiechem znany angielski pisarz Ronald Harwood. Prezes światowego Pen Clubu odwiedził Kraków z okazji polskiej prapremiery swego dramatu "Zatrute pióro", w reżyserii Krzysztofa Orzechowskiego, która odbyła się w sobotę, na deskach Starego Teatru.
Brytyjski pisarz zasłynął na całym świecie jako twórca "Garderobianego". Sztuka święciła triumfy także w Polsce, wystawiona przez Zygmunta Hubnera w Teatrze Powszechnym z udziałem Wojciecha Pszoniaka i Zbigniewa Zapasiewicza. Światowa prapremiera "Zatrutego pióra" w reżyserii autora odbyła się w maju br. w Manchestrze. - Krytycy orzekli, że nie wgłębiłem się w tekst - wyznał Ronald Harwood podczas sobotniego spotkania z dziennikarzami w Starym Teatrze, dodając z właściwym sobie poczuciem humoru, że nie wyreżyseruje już żadnej swojej sztuki.
Urodzony w RPA pisarz pochodzi z rodziny żydowskiej, jego dziadkowie wywodzą się spod Warszawy. Wielokrotnie bywał w naszym kraju, ma w swoim dorobku dramat poświęcony Jerzemu Popiełuszce, przetłumaczony na polski - podobnie jak inne utwory Harwooda - przez Michała Ronikiera. Napisana w 1985 roku sztuka "Zamierzona śmierć polskiego księdza" nie doczekała się jeszcze premiery w Polsce.