Spojrzeć na Moniuszkę jak na artystę
W Teatrze Wielkim im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu trwają próby przed zapowiedzianą na piątek premierą Halki tegoż kompozytora
Reżyseruje Paweł Passini, autorką scenografii jest Zuzanna Srebrna, a kierownictwo muzyczne sprawuje Gabriel Chmura. W roli tytułowej zobaczymy Magdalenę Molendowską, Monikę Nowacką. W partii Jontka — Piotra Friebe i Pawła Skałubę, a w postać Janusza wcielą się Bartłomiej Misiuda i Jaromir Trafankowski. To dziewiąte wystawienie Halki w historii Gmachu pod Pegazem.
— Pokazując Moniuszkę nie można tego robić tylko przez pryzmat schematycznego spojrzenia na narodowego wieszcza operowego, należy mu się spojrzenie jak na artystę, o czym pisze w swej książce Mit wieszcza. Stanisław Moniuszko w pismach z lat 1858–1989 Agnieszka Topolska — mówi dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu Renata Borowska-Juszczyńska. — Moniuszko był na tyle ważnym artystą, że nie należy o tym zapominać. Dlatego właśnie jako inscenizatora zaangażowaliśmy z dyrektorem Gabrielem Chmurą Pawła Passiniego. Byliśmy bowiem pewni, że spojrzy on na Moniuszkę jak na artystę, że będzie się mocno zastanawiał, co Moniuszko komponując Halkę i bazując na takim, a nie innym klimacie próbował teraz. Jeżeli zabieramy się za Moniuszkę to dlatego, że nadal niesie on coś, co nas interesuje.
— Wcale się nie spodziewam, że widzowie, którzy przyjdą, będą gotowi na wszystko. Oczekuje, że przyjdą, że wydarzy się coś wbrew ich oczekiwaniu, a oni będą zadowoleni — powiedział nam wczoraj reżyser Paweł Passini.