Jaśkowiak prosi, by na festiwalu Malta 2016 unikać kontrowersji
Unikajmy sporów światopoglądowych w obliczu 1050. rocznicy chrztu Polski - apeluje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. I pisze list do abp. Stanisława Gądeckiego i Michała Merczyńskiego, dyrektora Festiwalu Teatralnego Malta.
Przed zwycięską kampanią wyborczą Jaśkowiak zapowiadał, że nie zgodzi się na lokalizację pomnika Wdzięczności nad Maltą. Wtedy nie wiedział jednak, że komitet odbudowy ma plan, by już w 2015 r. ustawić na pl. Mickiewicza figurę Chrystusa, która ma być elementem wielkiego pomnika. W czerwcu sakralna figura może podzielić Poznań. Jaśkowiak był też zwolennikiem "Golgoty Picnic". Protestował przeciwko odwołaniu tego przedstawienia podczas Festiwalu Teatralnego Malta.
Teraz, już jako prezydent, Jaśkowiak chce spokoju w 2016 r., kiedy przypada 1050. rocznica chrztu Polski. Podczas spotkania na Uniwersytecie Ekonomicznym podsumowującego 100 dni jego rządów, zdradził, że poprosił abp. Stanisława Gądeckiego, aby "unikać sporów światopoglądowych". Wysłał do niego list, by wpłynął na komitet odbudowy pomnika, który zamiast dialogu dąży do konfrontacji.
- Jeśli taki pomnik [figura Chrystusa - red.] zostanie umieszczony na pl. Mickiewicza, to nie może być zgody na tego typu działanie. Inaczej cały czas będziemy mieli wojnę i ucierpimy na tym wizerunkowo - tłumaczy prezydent Jaśkowiak.
Unikać kontrowersji
Podobną prośbę skierował do Michała Merczyńskiego, dyrektora Festiwalu Teatralnego Malta. Apeluje, by w programie festiwalu w 2016 r. unikać kontrowersyjnych spektakli, które mogą budzić emocje. Jego zdaniem wydarzeniu kulturalnemu nie powinny towarzyszyć konflikty osób o poglądach "ultraprawicowych" i "ultralewicowych". - Stąd apel do dwóch stron, żeby uszanować ten 2016 r. i nie dążyć do konfrontacji. Nie róbmy czegoś, co ma służyć wyłącznie wywołaniu awantury - przekonuje Jaśkowiak.
Co na to adresaci listu prezydenta?
Merczyński: - Nie wiem nic o żadnym liście. Jestem na wakacjach we Włoszech, jak się z nim zapoznam, to się do niego ustosunkuję.
Ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik poznańskiej kurii, w piątek po południu nie odbierał telefonu.
