Artykuły

Aktorzy z Niemiec i Polski w nietypowej sztuce w olsztyńskiej szkole

Dwaj rozbitkowie - jeden grany przez aktora z Polski, drugi z Niemiec - to bohaterowie sztuki na podstawie słynnego bestselleru o Robinsonie Cruzoe, którą obejrzeli uczniowie Gimnazjum nr 12 - pisze Patryk Skrzat w Gazecie Wyborczej - Olsztyn.

Spektakl "Robinson and Crusoe" swoją premierę miał w Kolonii, skąd pochodzi Achim Conrad, pomysłodawca przedsięwzięcia, a zarazem aktor. Przedstawienie przygotował Moving Theatre z Kolonii, z którym związany jest Conrad, oraz Teatr Baj z Warszawy, gdzie na co dzień występuje Andrzej Bocian, drugi z aktorów.

Dzięki Instytutowi Goethego spektakl wystawianyjest nie tylko w Kolonii i Warszawie, ale także w dziewięciu szkołach w Polsce, w tym w olsztyńskiej "dwunastce". - Nasze gimnazjum jest jedną nielicznych szkól w Polsce współpracujących z Instytutem Goethego przy projekcie "Szkoły Partnerzy Przyszłości", promującym nauczanie języka niemieckiego - tłumaczy Marta Szulc, nauczycielka i koordynatorka wydarzenia.

W tej wersji historii Robinsona ocalałych z katastrofy jest dwóch rozbitków, którzy pochodzą z różnych krajów oraz kultur. Porozumienie komplikuje im nie tylko różny język. Relacje, które między obcymi i tak różnymi osobami powstają, są przesłaniem dla młodych widzów.

Aktorzy przyznają, że występy przed uczniami w rym wieku to duże wyzwanie. - Przyzwyczajony jestem, że gram przed dziećmi lub dorosłymi. Uczniowie z gimnazjum to rzadkość w teatrze - mówi Andrzej Bocian.

Po spektaklu był czas na pytania do aktorów. Uczniów najbardziej interesowało, jak w ogóle doszło do powstania polsko-niemieckiego przedstawienia. - Kiedy zdecydowałem, że chciałbym podjąć ten temat, postanowiłem poszukać aktora z innego kraju, aby opowieść była bardziej wiarygodna - wyjaśnia Conrad. - Wysiałem maila do Teatru Baj i Andrzej wyraził wstępne zainteresowanie. Spotkaliśmy się w Warszawie i uznaliśmy, że coś może z tego wyjść.

Przygotowania trwały pół roku. Próby odbywały się w Niemczech i w Polsce. Achimowi i Andrzejowi wczuć się w rolę pomagał fakt, że podobnie jak bohaterowie spektaklu, swoje języki znają bardzo pobieżnie.

- Dogadywaliśmy się po angielsku - dodaj e Andrzej Bocian.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji