Artykuły

Uzależniona od kawy i marionetkowy wymiar festiwalu

W pałacu Branickich fruwały filiżanki, ojciec mieszczanin pokłócił się z córką, w tle brzmiała piękna muzyka. Gdy w Krynkach Mirosław Bałka prezentował swój projekt na ruinach synagogi - w centrum Białegostoku w tym samym czasie przenoszono się w czasy baroku. Zaczął się Wschód Kultury/Inny Wymiar.

"Kantata o kawie" Jana Sebastiana Bacha co prawda dużo wspólnego z tematyką białoruską (której poświęcony jest tegoroczny festiwal) nie ma, ale na swój sposób scala się z historią Białegostoku, która jest istotną częścią Innego Wymiaru. Oto w pałacowych wnętrzach - w których 250 lat temu działała pierwsza białostocka opera, założona przez Branickich - znów zaistniał ów klimat. A wszystko za sprawą "Kantaty o kawie", przygotowanej przez Białostocki Teatr Lalek opery marionetkowej. Czy wręcz - jak mówi dyrektor BTL, Jacek Malinowski - żartu z opery.

Uzależnienie od kawy

Żart żartem, ale przedsięwzięcie okazało się dość pracochłonne. Scenę marionetkową, którą teatr dostał przed rokiem z zaprzyjaźnionego szwedzkiego teatru - przenoszono do pałacu i montowano dwa dni. Ale o to też chodziło - by barokowy klimat, sceniczny entourage nie był w miejscu umownym, jakim jest teatr, ale by został uzyskany w naturalnej przestrzeni barokowego pałacu. I tak przeszłość skleiła się z teraźniejszością.

Scena wypełniła cały koniec sali. To potężna konstrukcja, na którą (zasłonięci od strony widzów wdrapali się aktorzy - Krzysztof Bitdorf i Magdalena Mioduszewska) i z góry animowali marionetki - bohaterów bachowskiej "Kantaty" - Lieschen uzależnionej od kawy, i jej ojca bogatego mieszczanina Schlendriana, który z uzależnieniem córki stara się walczyć. Różnie ta walka przebiega, co i rusz dzbanki i filiżanki stają na drodze Schlendriana, a przestrzeń rozszerza się niezwykle. Scena ma bowiem z tyłu 27 wyżłobień, w których za pomocą sznurków w poprzek przesuwana jest dekoracja. W ten sposób pałacowa komnata zamienia się szybko w ogród czy las, pojawiają się jeźdźcy, dzik, a nawet wielki dzbanek.

W pełnym humoru i lekkości utworze Bach wyśmiewa ówczesną modę picia kawy, spożywanej wyłącznie przez elity. A w tworzeniu lekkiego muzycznego klimatu pomaga narrator - Krzysztof Pilat z BTL, trójka śpiewaków, Kwartet Camerata i klawesyn wypożyczony z Galerii im. Sleńdzińskich.

Kantata będzie jeszcze w teatrze

Nie wszyscy mieli okazję zobaczyć pokaz, a i w samym pałacu Branickich widoczność dla osób z dalszych rzędów była utrudniona. Dobra wiadomość jest taka, że "Kantatę o kawie" będzie można zobaczyć we wrześniu w przestrzeni Białostockiego Teatru Lalek, gdzie spektakl będzie grany już w sali kominkowej, również za darmo. Od 25 września przewidziano 10 pokazów, w teatrze już można rezerwować wejściówki.

- Olbrzymią trudność w tym spektaklu stanowią wymogi stylistyczne dotyczące muzyki i gry aktorskiej. Muzyka, śpiewak, aktorzy - wszyscy muszą ze sobą współgrać - mówi Marek Kulikowski, pod którego kierownictwem muzycznym przygotowany został spektakl. Sam gra na wypożyczonym klawesynie donatorki galerii Sleńdzińskich - Julitty. - To wysokiej klasy instrument, brzmi świetnie, i znakomicie też współgra z naturalną scenografią pałacu i kurtyną. My jesteśmy skażeni romantyczną interpretacją muzyki barokowej. Tymczasem oba była grana inaczej, czego coraz więcej muzyków dowiaduje się dzięki pracy profesorów od Wykonawstwa Historycznie Poinformowanego - mówi Kulikowski. Muzyk swoje myślenie o barokowej interpretacji zweryfikował już dawno, również m.in. podczas studiów w Amsterdamie. - Muzykę barokową trzeba grać na instrumentach historycznych, wykonuje się ją w innej artykulacji. W muzyce barokowej jest afekt - barok to muzyka afektowana, a więc teatralna. "Kantata o kawie", napisana na otwarcie kawiarni to wybitne dzieło Bacha. Kompozytor nigdy nie napisał opery, ale za to dużo oratoriów i kantat. Tak naprawdę jej budowa jednak niczym nie różni się od opery - mówi Kulikowski.

W czwartkowy wieczór w ramach pierwszego dnia festiwalu w kinie Forum można było zobaczyć też pokaz filmu gruzińskiego z 1929 roku - "Chemi Bebia" z muzyką na żywo brytyjskiego producenta Funki Porcini. W Zmianie Klimatu elektroniczny Taste the East zaczęła też ekipa Pogotowia Kulturalno Społecznego. A w Krynkach najwybitniejszy polski rzeźbiarz współczesny Mirosław Bałka reanimował zrujnowaną synagogę: Źródło wybiło w Krynkach

Co jeszcze przed nami?

W galerii Arsenał - "Pozbawienie": wystawa, debata, a nawet Międzynarodowa Noc Jedzenia. W Białostockim Teatrze Lalek - spektakl, w którym w innym wymiarze, a także w internecie, powróci... Czechow. W kinie Forum - filmy białoruskie i spotkanie z reżyserami. A na Rynku Kościuszki - jednego wieczoru: zaśpiewają Enej, Oksana Predko, Marika i Justyna Steczkowska, zaś drugiego - odbędzie się widowisko operowe z imponującą liczbą twórców - "The Fairy Queen" Purcella.

To tylko cząstka wszystkich wydarzeń, jakie składają się na festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar, pod patronatem Gazety Wyborczej. Przed nami jeszcze trzy festiwalowe dni i blisko 30 imprez: koncerty, spektakle, wystawy, filmy, debaty. A wszystkie za darmo! (w przypadku niektórych, ze względu na ograniczoną ilość miejsc trzeba rezerwować bezpłatne wejściówki).

[PROGRAM festiwalu - niżej]

Festiwal to na swój sposób artystyczne pospolite ruszenie - program zbudowany jest na bazie propozycji 15 najróżniejszych białostockich instytucji i organizacji pozarządowych, a wszystko koordynuje Białostocki Ośrodek Kultury. BOK Inny Wymiar organizował od lat przy wsparciu Urzędu Miasta, w ub.r. impreza gruntownie się rozszerzyła: dołączyli inni organizatorzy, zmieniła się nazwa i termin (festiwal odbywa się miesiąc wcześniej), powiększył się budżet (1,4 mln zł z budżetu Narodowego Centrum Kultury i miasta). Celem projektu jest zaś współpraca i integracja miast Polski Wschodniej: Białegostoku, Rzeszowa i Lublina (w których festiwalowe odsłony już się odbyły) z krajami tzw. Partnerstwa Wschodniego. Z nich też przyjadą do nas artyści, m.in. z Gruzji, Ukrainy czy Białorusi. I to właśnie Białoruś będzie wyróżnikiem białostockiego "Wschodu Kultury": kulturze białoruskiej, tworzącej też wielokulturowy pejzaż Białegostoku - poświęcony jest festiwal (choć będą też inne wątki, m.in. ukraińskie (m.in. warsztaty kulinarne).

Większość z imprez powstało specjalnie na festiwal i ma charakter autorski, premierowy i wielokulturowy. Na festiwalu każdy powinien znaleźć coś dla siebie - i koneser imprez niszowych, i plenerowych, fan muzyki dawnej, ale też elektronicznej czy folkowej.

Rzadka semiopera i teatr w internecie

Przeciwieństwa: w postaci działań performatywnych, opery marionetkowej, czy widowiska plenerowego - ma łączyć też festiwalowy teatr. Największym spektaklem - pod względem ilości pracujących przy nim osób (blisko 100 artystów i obsługi) - ma być widowisko "The Fairy Queen" Purcella, łączące muzykę barokową ze współczesną choreografią. - To będzie przedsięwzięcie wyjątkowe, bowiem plenerowych widowisk operowych w Polsce jest bardzo mało. Muzykę dawną usłyszeć będzie można w formie semiopery, którą spotyka się już tylko w Anglii. A jest to barokowy musical słowa i śpiewu, brzmiący bardzo nowocześnie i połączony z tańcem. Opera inspirowana jest Szekspirowskim "Snem nocy letniej" - opowiada dyrygentka Anna Moniuszko z Pro Anima.

Plenerowy ma być też pokaz performatywny w Teatrze TrzyRzecze - inspirowany dramatem "Tlen" Wyrypajewa, ilustrowany muzyką na żywo oraz choreografią Teatru Tańca Zawirowania. Białostocki Teatr Lalek (przy współpracy ze Stowarzyszeniem Miłośników Kultury Ulicznej "Engram") pokaże spektakl "After Play" nawiązujący do rosyjskiej dramaturgii i będący swoistą kontynuacją losów bohaterów "Wujaszka Wani" i "Trzech sióstr" Czechowa. Ciekawostka: ten właśnie spektakl będzie miał bezpośrednią transmisję internetową (m.in. do Akademii Teatralnej, ale będzie można zobaczyć ją też w necie - linku szukaj na Facebooku imprezy).

Pozbawienie

Bardzo ciekawie zapowiadają się propozycje związane ze sztuką współczesną. I tak w starej elektrowni Galerii Arsenał zaplanowano otwarcie wystawy pt. "Pozbawienie", poświęconej tematyce migracji. - Bierze w niej udział blisko 30 artystów, głównie z Europy Wschodniej, którym zagadnienie emigracji jest bliskie, bo często go doświadczają. Ten temat w Białymstoku ma swój szczególny ciężar - mówi Monika Szewczyk, dyrektor Galerii Arsenał. Galeria w ten sposób kontynuuje projekt sprzed kilku lat (Podróż na Wschód, przygotowany z okazji prezydencji Polski w Europie. Wystawie towarzyszą warsztaty (m.in. w zamkniętym ośrodku dla cudzoziemców), dyskusje, koncert.

Białoruski mit, ska i elektronika

Wśród działań poświęconych Białorusi znajdą się m.in. debata o współczesnej Białorusi "Białoruski mit", debata o Stanisławie Bułaku-Bałachowiczu, kontrowersyjnej postaci przedwojennej Polski, pokazy filmów i spotkania z białoruskimi dokumentalistami Volhą Dashuk i Viktorem Ashlukiem, premiera dokumentu koncentrującego się na dialektach Podlasia "Mówią Białorusini Podlasia", koncert zespołów Stary Olsa i 25 AB-BA Orkiestra (to okazja dla tych, którzy w tym roku nie dojechali na festiwal Basowiszcza w Gródku, na którym spora grupa dzieci przy współpracy z artystami z Polski i Białorusi przygotowała koncert 12 najbardziej znanych pieśni gródeckiego festiwalu w nowej aranżacji).

Ci, którzy lubią muzykę zupełnie innego typu - bo w rytmie ska, funky, reggae, dance hall czy dobry pop - powinni zjawić się koniecznie na koncercie w sobotę na Rynku Kościuszki. Na koncercie plenerowym "Białystok - Miasto Dobrej Muzyki", przygotowanym przez Białostocki Ośrodek Kultury we współpracy z Radiem Białystok - wystąpią: Marika z zespołem Spokoarmia, Enej, Justyna Steczkowska oraz Oksana Predko, laureatka czerwcowego radiowego konkursu "Przebojem na antenę".

A miłośnicy muzyki elektronicznej powinni iść tam, gdzie podąża ekipa Original Source Up To Date. W czwartek w Zmianie Klimatu odbył się pierwszy koncert z cyklu Taste the East, przed nami kolejne. - Nasze koncerty będą kończyły festiwalowe dni, ale też będą "beforami", bo na swój sposób zapowiadają wrześniowy festiwalowy Up To Date - mówi Jędrzej Dondziło z Pogotowia Kulturalno-Społecznego. - W piątek w Famie - odbędzie się projekt "Kosmiczny Wschód" Miss God w połączeniu z pokazem astrofotografii oraz pieśni pogańskie zderzone z muzyką etniczną, trochę taneczną. W sobotę zaś w Metrze - muzyka industrial, techno.

W piątek z kolei, praktycznie przez cały dzień na Węglówce, w ramach imprezy "Znakobractwo" powstawać będzie graffiti do projektów artystów z Białorusi i Ukrainy. Do tego muzykę elektroniczną prezentować też będą DJ-e (didżeje) ze Wschodu. A jako że ma być to impreza rodzinna - dla dzieci przygotowano animacje.

Albom.pl

Koniecznie przyjść trzeba też w niedzielę do galerii im. Sleńdzińskich. Do tej pory zdjęcia z bardzo ciekawego projektu (o którym szerzej już pisaliśmy) - "Albom.pl" oglądać można było w internecie, niektórym też wpadł w ręce niewielki album. Teraz fotografie będzie można zobaczyć na wystawie.

- Albom.pl powstał podczas objazdu siedmiu miejsc po obu stronach granicy polsko-białoruskiej, m.in., Kleszczel, Gródka, Wołpy, Kamieńca Litewskiego, Wołkowyska. Uczestnicy projektu mogli przejrzeć szuflady mieszkańców - blisko 2300 zdjęć z prawie 50 zbiorów. A na fotografiach - zdjęcia rodzinne, portrety, ławeczkowe spotkania, wesela, pogrzeby. Fotografowane od lat 80. XIX wieku do lat 50. - mówi Urszula Dąbrowska ze Stowarzyszenia WIDOK.

Jak widać - propozycji jest mnóstwo, a i tak nie wyliczyliśmy wszystkich. W programie festiwalu są też bowiem jeszcze warsztaty kulinarne, multimedialne działania artystyczne Stowarzyszenia na rzecz Muzeum Mody i Tekstyliów ITE "Otwórz (się) - open it", spacery pokazujące zapomniane i znikające miejsca.

Szczegóły: na www.wschodkultury.eu, www.facebook.com/wschodkultury.

Program WSCHÓD KULTURY/INNY WYMIAR

PIĄTEK (29 sierpnia)

*godz. 12-21 - Znakobractwo (graffiti jam + wystawa fotografii + animacje dla dzieci + koncerty didżejów) - Transgraniczne Centrum Kultury "Węglowa", magazyn nr 10, ul. Węglowa 8;

*godz. 17 - wystawa "Pozbawienie", performance Tatiany Fiodorowej - Galeria Arsenał (ul. Mickiewicza 2)

*godz. 18 - koncert "Przy granicy": Stary Olsa, 25 AB-BA Orkiestra - Plac przed BOK, ul. Legionowa 5;

*godz. 18.30 - wystawa "Pozbawienie" - Galeria Arsenał - stara elektrownia (ul. Elektryczna 13)

*godz. 19- koncert Lyudska Podoba (Anatoly Belov, George Babanski) - Galeria Arsenał - stara elektrownia,

*godz. 21.30 - "otwórz (się) - open it" - multimedialne działanie artystyczne - moda, dźwięk, obraz, przestrzeń - Hala Sportowa Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku (ul. Wołodyjowskiego 1). Wystawa będzie też pokazana w sobotę (30.08) o tej samej porze czyli o 21.30.

*godz. 22 - pokaz performatywny inspirowany dramatem "Tlen" I. Wyrypajewa - Teatr TrzyRzecze (ul. Młynowa 19)

*godz. 22 - Taste the East, koncert muzyki elektronicznej (Fama)

SOBOTA (30 sierpnia)

*godz. 10-12 - Design Food: warsztaty kulinarne "Ukraińskie śniadanie" - Aniela Redelbach (warsztaty zamknięte, Fama);

*godz. 12 - panel dyskusyjny "Pozbawienie" - Galeria Arsenał (ul. Mickiewicza 2)

*godz. 12.30 - spacer edukacyjny "Znikające miejsca i ludzie 2" - zbiórka przy ul. Sosnowskiego 15;

*godz. 13-16 - Design Food: warsztaty kuchni molekularnej - prowadzenie Robert Harna (warsztaty zamknięte, Fama)

*godz. 16.30 - Design Food: pokaz kuchni molekularnej (Fama)

*godz. 16.30 - debata "Stanisław Bułak-Bałachowicz - watażka czy bohater?" (Galeria Sleńdzińskich, ul. Legionowa 2)

*godz. 17 - spektakl "After Play" (Białostocki Teatr Lalek)

*godz. 19 - "Sąsiedzi": pokaz filmów i spotkanie z białoruską reżyserką Volhą Dashuk (Forum) y

*godz. 19 - koncert: Justyna Steczkowska, Enej, Marika & Spokoarmia, Oksana Predko - (Rynek Kościuszki)

*godz. 22 - "Pozbawienie": Międzynarodowa Noc Jedzenia (artyści z Gruzji: Nini Palavandishvili i Data Chigholashvili) - Galeria Arsenał (ul. Mickiewicza 2);

*godz. 22 - Taste the East: koncert muzyki elektronicznej (Metro)

NIEDZIELA (31 sierpnia)

*godz. 12 - spacer edukacyjny "Zapomniane miejsca - Choroszcz" (zbiórka i wyjazd autokaru spod kina Forum)

*godz. 13.30 -wystawa "Albom.pl" (Galeria Sleńdzińskich,Legionowa 2)

*godz. 14.30 i 16- debata o współczesnej Białorusi "Białoruski mit w Białymstoku" cz. I i II (Galeria Sleńdzińskich, ul. Legionowa 2);

*godz. 18 - premiera filmu dokumentalnego "Mówią Białorusini Podlasia" (Galeria Sleńdzińskich, ul. Legionowa 2)

*godz. 18 - spektakl "After Play" (Białostocki Teatr Lalek)

*godz. 19.30 - "Sąsiedzi": pokaz filmów i spotkanie z białoruskim reżyserem Viktorem Ashlukiem (Forum)

*godz. 21 - widowisko muzyczno-taneczno-teatralne "The Fairy Queen" H. Purcella (Rynek Kościuszki)

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji