Debiut po raz drugi
Znany aktor Artur Barciś po raz drugi zadebiutował. Tym razem jako reżyser. W warszawskim Teatrze Syrena przygotował przedstawienie musicalu pt. "Machiavelli czyli cudowny korzeń".
- Myślałem o pracy reżyserskiej od dłuższego czasu. Stopniowo budziła się we mnie potrzeba stworzenia czegoś, a nie tylko odtwarzania różnych postaci. Kiedy zaproponowano mi wyreżyserowanie musicalu, nie namyślałem się długo. Podjąłem ryzyko - mówi Artur Barciś.
Aktor znany m.in. z ról w "Dekalogu" Krzysztofa Kieślowskiego ma nadzieję, że jest takim reżyserem, z jakim zawsze sam chciał pracować. Przyznaje też, że reżyseria musicalu jest trudnym zadaniem (choć niezwykle fascynującym), gdyż w takim spektaklu występuje skomplikowane połączenie różnych elementów teatralnych: wątków komediowych, śpiewu i tańca.
"Machiavelli czyli cudowny korzeń", wyreżyserowany przez Artura Barcisia, różni się od poprzednich inscenizacji tej sztuki. Nie zawiera bowiem aluzji politycznych wplatanych dotąd przez satyryków do akcji musicalu. Reżyserowi, jak sam to przyznał, nie są one potrzebne.
- Skupiłem się na samym teatrze, czyli na zabawie konwencjami teatralnymi. Widać to nawet w dekoracji, która jest uniwersalna i w zależności od wykorzystywanego symbolu raz przedstawia kościół, gdy symbolem jest krzyż, innym razem łóżko, gdy pojawia się baldachim - mówi Artur Barciś.
W przedstawieniu występują m.in. - Andrzej Żarnecki, Marian Opania, Piotr Polk. W spektaklu wykorzystano muzykę niezapomnianego Jerzego Wasowskiego. A reżyser już myśli o nowej inscenizacji. W przerwach naturalnie oddając się swemu hobby jakim jest... szycie.