Łańcuszek jedzie na Ukrainę
Słupska Tęcza weźmie udział w Festiwalu Bajek Ukraińskich. Poza konkursem pokaże tam "Bajkę - łańcuszek" w reżyserii Borysa Azarowa.
- "Bajka - łańcuszek" była ostatnią słupską realizacją Borysa Azarowa, reżysera, dyrektora Krymskiego Akademickiego Teatru Lalek i naszego wielkiego przyjaciela - mówi Małgorzata Kami-ńska-Sobczyk, dyrektor słupskiego teatru Tęcza. - Dlatego pojedziemy do Symferopola na Krymie, gdzie pracował Borys Azarow, a gdzie odbywa się Festiwal Bajek Ukraińskich.
Wyjazd słupskich aktorów na Krym finansuje Instytut Adama Mickiewicza z Warszawy.
Ponieważ "Bajka - łańcuszek" jest tekstem polskim, weźmie udział w ukraińskim festiwalu poza konkursem.
-Z Ukrainy, obok reżysera, pochodzą również pozostali realizatorzy; autorka scenografii Świetlana Sifronowa i kompozytor Aleksander Orłów - mówi Małgorzata Ka-mińska-Sobczyk.
Tęcza wyjedzie na Krym 29 września, by w ciągu tygodnia zagrać kilka przedstawień przed ukraińską publicznością. Wcześniej jednak, bo już w najbliższą sobotę, przedstawienie zobaczyć będzie można w Tęczy. "Bajka - łańcuszek" jest opowieścią o dziewczynce, która zgubiła główkę swojej ulubionej lalki. O pomoc w jej odnalezieniu prosi przyjaciół. Okazuje się jednak, że oni również potrzebują pomocy. Początek przedstawienia w sobotę o godz. 11. Bilety kosztują 16 i 13 złotych.
Słupski teatr podsumował też akcję "Tęczowa wyprawka szkolna".
-Widzowie przynieśli nam w sumie 30 wyprawek szkolnych. Obok przyborów niezbędnych każdemu uczniowi znalazły się w nich również tornistry, a nawet zabawki. Wszystkie wyprawki przekażemy Miejskiemu Ośrodkowi Pomocy Rodzinie, który da je potrzebującym dzieciom - mówi Sabina So-boń z Tęczy.