Ciemności u rzeźbiarza w teatrze
W słupskim Nowym Teatrze trwają ostatnie przygotowania przed jutrzejszą premierą farsy "Czarna komedia" w reżyserii Andrzeja Chichłowskiego.
"Czarna komedia" polską premierę miała w 1968 roku. Andrzej Chichłowski przetłumaczył oryginalny angielski scenariusz na nowo.
- Teraz sztuka jest napisana bardziej współczesnym językiem. W poprzednim przekładzie, który ma już 45 lat, były zwroty, których dzisiaj nikt już nie używa - mówi reżyser.
Młody rzeźbiarz, główny bohater przedstawienia, ma gościć bogatego kolekcjonera dzieł sztuki. Artysta wspólnie z narzeczoną pożycza pod nieobecność sąsiada jego ekskluzywne meble, aby zrobić na milionerze dobre wrażenie i odpowiednio podbić cenę prac. Gdy przygotowania dobiegają końca, nieoczekiwanie gaśnie światło. Akurat w tym momencie do zagraconego pokoju zaczynają napływać wciąż nowi goście.
W przedstawieniu zagrają: Igor Chmielnik, Paulina Fonferek, Adam Jędrosz, Jerzy Karnicki i Krzysztof Kluzik, a także współpracujący ze słupską sceną: Ewa Konstanciak, Krzysztof Leszczyński i Agnieszka Peplińska.
Premiera farsy już jutro o godz. 18 na dużej scenie Nowego Teatru. W kasie można jeszcze pytać o bilety w cenie 30 i 25 złotych. Spektakl będzie też można zobaczyć w sobotę i niedzielę, a także 10, 22 i 23 lutego. Początek wszystkich przedstawień o godz. 18.