Kulturalne polecenie
Rafał Jędrzejczyk w młodości chciał zostać Robin Hoodem. Został aktorem (acz równolegle złożył papiery i na Wydział Maszyn Akademii Górniczo-Hutniczej). Po PWST trafił od razu, w 1980 roku, do Starego Teatru. Dwadzieścia lat temu, z małym okładem, przyszedł do Piwnicy pod Baranami...
Jest jej wierny do dziś. To w niej bywa artysta, bo w teatrze ma głównie etat. Zwieńczeniem tych piwnicznych lat jest wydana dwa lata temu, a nagrana w czasie recitalu w Radiu Kraków, płyta "Jeszcze się wszystko da odkręcić". Na niej 18 piosenek z muzyką m.in. Zygmunta Koniecznego, Stanisława Radwana, Grzegorza Turnaua, Andrzeja Zaryckiego. I Agnieszki Chrzanowskiej, która kolegę aktora do prowadzonego przez siebie cyklu zaprosiła. I właśnie piosenki tych twórców oraz Jana Kantego Pawluśkiewicza wykonuje Jędrzejczyk w recitalu. Dziś będzie i nowa "Emaus", właśnie Pawluśkiewicza do tekstu Zbigniewa Książka, która miała premierę dwa dni temu.
Już kiedyś pisałem, że lubię u Rafała Jędrzejczyka jego estradowy wdzięk, spokój, męską powściągliwość, popartą zarazem swobodą, którą daje mu aktorski warsztat. A że piosenki ma od znakomitych twórców, słucha się go z przyjemnością. Zarówno w utworach nastrojowych, jak i żartobliwych czy doprawionych szczyptą szaleństwa, jak pewien erotyk Emila Zegadłowicza czy opowieść o królu "Władysławie IV".
Zatem polecam ten recital, podczas którego wspierać aktora będą piwniczni muzycy: Paweł Pierzchała - fortepian i Paweł Kuźmicz - gitara basowa. Ci, którym się te piosenki spodobają, będą mogli nabyć wspomnianą płytę i pewnie zdobyć autograf Rafała Jędrzejczyka. Składa go chętnie, wszak "Jeszcze się wszystko da odkręcić" to jego debiutancki krążek...
KTO: Rafał Jędrzejczyk - recital
GDZIE: Piwnica pod Baranami
KIEDY:Dziś, godz. 20