Stacja Opole: spektakl w holu
PKP od jakiegoś czasu stara się ocieplić wizerunek swoich dworców. Organizuje tam wystawy, pokazy artystyczne, happeningi. W Opolu patentem na to, by dworzec główny stal się również przestrzenią kulturalną, ma być spektakl Teatru im. Kochanowskiego.
Pomysł to dość oczywisty, zważywszy na to, że spektakl "Kochanowskiego" to najsłynniejsze opolskie przeboje, dla których platformą jest właśnie dworzec. Wcześniej reżyser przedstawienia Tomasz Konina włożył mnóstwo wysiłku w to, żeby skrupulatnie odtworzyć najbardziej charakterystyczne elementy opolskiego dworca na scenie teatru. Teraz będzie mógł zobaczyć swój spektakl niejako w oryginalnej przestrzeni - aktorzy zagrają bowiem w holu. - To eksperyment. Sami nie wiemy dokładnie, jak wypadnie. Po prostu zagramy spektakl i zobaczymy, co się wydarzy. Może część pasażerów się do nas przyłączy i będziemy śpiewać razem? Czemu nie... - mówi Konina.
Najzabawniejszy element tego przedsięwzięcia to właśnie przestrzeń. Aktorzy wprawdzie będą grać na dworcu, ale w związku z tym żaden pociąg nie zmieni godzin odjazdu ani przyjazdu, kasy i informacja kolejowa będą czynne jak zwykle, pasażerowie będą przemierzać hol w drodze na perony
i nawet pani zapowiadająca pociągi nie będzie miała wolnego - chociaż w spektaklu występuje aktorka grająca jej rolę. - Co się stanie? Zobaczymy, może obie panie nawiążą ciekawy dialog? - zastanawia się Konina. Przedstawienie będzie swojego rodzaju eksperymentem również dlatego, że choć sam spektakl był już grany na deskach "Kochanowskiego" wielokrotnie, to jednak zespół teatru będzie miał przed występem na dworcu tylko jedną próbę - w dzień przedstawienia. - Cóż, liczymy na to, że zarówno pracownicy kolei, jak i pasażerowie wytrzymają przez trzy godziny z bandą śpiewających wariatów z "Kochanowskiego" - żartuje Konina. Spektakl jest bezpłatny, widownia będzie znajdować się tuż przy schodach. Początek w sobotę o godz. 19.