W dżungli pozorów
Na pierwszy rzut oka to komedia satyryczna ukazująca środowisko twórcze w pułapce frazesów. Każdy tu stroi miny, przymierza się do maski — toczy się gra pozorów. Wytrwały teatroman w poszczególnych scenach i osobach odnajdzie znajome rodzaje teatrów, reżyserów owładniętych rozmaitymi maniami i aktorów snujących plany na miarę telenowel. Bo też tłem całości są trwające nagrania do serialu Amazonia, pierwszego prawdziwie polskiego serialu o dżungli. „Pokażemy naszą narodową wolę walki — powiada Reżyser (brawurowa rola Krzysztofa Stelmaszyka) — nawet w najmniej sprzyjających warunkach. Bohaterowie kaleczą się, męczą, ale w końcu pokonują dżunglę. Co więcej, dżungla staje się ich drugim domem. Drugą Polską”. A więc nie tylko o seriale i teatr tu chodzi. Amazonia Michała Walczaka w reżyserii Agnieszki Glińskiej to przebieranka, opowieść o pozorach, liczmanach, przyjmowanych bezrefleksyjnie cudzych sądach, często już wypranych z sensu, o zalewie tandetnej kultury masowej, która więzi naszą wyobraźnię. Świetnie to zagrane, precyzyjnie wyreżyserowane. Kolejny dowód, że Teatr na Woli nowym polskim dramatem stoi.