Ogień w głowie
Polską premierę teatralnej sztuki Mariusa von Mayenburga przygotował zespół Towarzystwa Teatralnego, tego samego, który zaprezentował polskiej publiczności głośne spektakle według utworów Marka Ravenhilla ("Shopping and Fucking") i Sarah Kane ("Zbombardowani"). Już ten fakt umiejscawia dramat van Mayenburga w określonym nurcie współczesnej europejskiej dramaturgii. Charakterystyczny jest dla niej bardzo ostry, bezkompromisowy obraz rzeczywistości, akcentujący jej ciemne, brutalne strony. Taki jest świat przełomu wieków - zdają się twierdzić pisarze spod znaku "nowej dramaturgii" - śmietnisko skorodowanych wartości, po którym błądzi coraz bardziej samotny człowiek, odreagowujący swą frustrację brutalnym buntem przeciw takiej rzeczywistości.
Akcja rozgrywa się w porządnej mieszczańskiej rodzinie. Nie ma w niej jednak porozumienia między rodzicami a dziećmi, Kurtem i Olgą, wchodzącymi w dorosłość. Kontakt między nimi jest pozorny, a młodzi wchodzą właśnie w okres buntu przeciw porządkowi świata. Kurt przeżywa fascynację ogniem i pirotechniką. Wynikiem tego jest seria pożarów w mieście. W swe praktyki wciąga też siostrę. Rodzeństwo wyobcowuje się coraz bardziej. Kiedy zaś ich wyczyny zostają odkryte przez rodziców, Kurt decyduje się na desperacki krok...
Wielu neguje diagnozy i obraz świata przedstawiany przez nową dramaturgię, widząc w nim tylko pesymizm i rozgoryczenie. Ale nawet dyskutując z oskarżycielskim tonem, jaki dominuje w tych utworach, nie można nie zauważać, że dotykają one rzeczywistych problemów. A teatr znowu staje się miejscem pełnym pasji moralnych rozważań.