Premierę najdroższego musicalu w historii przesunięto po raz piąty
Premiera musicalu "Spiderman: Wyłączanie Ciemności" kosztującego ponad 65 mln dol. kolejny raz została przesunięta. Twórcami show są muzycy grupy U2.
Początkowo debiut został zaplanowany na 21 grudnia. Teraz producenci zapewniają, że oficjalna premiera odbędzie się 15 marca. Do tego czasu musical otrzyma nowe zakończenie i poprawiona zostanie jakość dźwięku.
Brak finalnej wersji nie stoi na przeszkodzie pokazom przedpremierowym. Do tej pory odbyło się ich 37. Oznacza to też, że "Spiderman" będzie miał prawdopodobnie największą liczbę pokazów przedpremierowych w historii Broadwayu. Rekord należy do musicalu "Nick i Nora", który w 1991 roku miał 71 wyświetleń przed premierą. Niewiele mu to jednak pomogło, bo po oficjalnym debiucie został zdjęty z afisza już po tygodniu.
Mimo że przedstawienie nie miało jeszcze oficjalnej premiery, a jego szczegóły są cały czas dopracowywane, jest już najpopularniejszym musicalem w Nowym Jorku. Niemal codziennie sprzedaje się prawie 2 tys. biletów (kosztują od 67 do 275 dol.) w teatrze Foxwoods na Times Square. Zdetronizował tym samym oparty na "Czarnoksiężniku z krainy Oz" musical "Wicked".
W ostateczne poprawki nad musicalem zaangażowali się nawet autorzy muzyki - Bono i The Edge z zespołu U2.
Każdy kolejny tydzień zwłoki oznacza, że koszty produkcji rosną o milion dolarów. By się zwróciły, pokazy "Spidermana" będą musiały zostać wyprzedane na kilka kolejnych lat.