O dzieciach, bez granic
Warszawski teatr Baj kończy oficjalnie duży polsko-norweski projekt - "Dziecko - teatr - świat. Ponad barierami". Jego efektem jest m.in. spektakl "Świat Garmanna".
Projekt realizowali Polacy i Norwegowie od lutego tego roku. W jego ramach powstał spektakl "Świat Garmanna". Odbyły się też liczne spotkania oraz warsztaty w Warszawie i Oslo.
W świecie pytań
Wszystko zaczęło się od bohatera wymyślonego przez Stiana Hole. Norweski grafik i twórca książek dla dzieci opublikował trzy części przygód chłopca: "Lato Garmanna", "Ulica Garmanna" i "Garmanns hemmelighet", ("Sekret Garmanna"). Dwie pierwsze ukazały się w Polsce w ramach promocji literatury norweskiej.
Na książki natknęła się Ewa Piotrowska, od dwóch lat szefująca teatrowi Baj. Sięgnęła i po trzecią część. Tekst "Garmanns hemmelighet", gdy narodził się pomysł wspólnego polsko-norweskiego projektu, został przetłumaczony i wszedł do spektaklu wyreżyserowanego przez Piotrowską.
- Opowieści o Garmannie ukazują delikatny, pełen emocji oraz trudnych pytań świat dziecka - tłumaczyła reżyserka, przystępując do realizacji. Na październikową premierę przyjechał do Warszawy Stian Hole. Okazał się sympatycznym mężczyzną, świetnie dogadującym się z młodą publicznością. Mówił o inspiracjach czerpanych z własnego dzieciństwa i dzieciństwa swoich synów. Potwierdził też, że potrafi być uważnym obserwatorem. Zapewne dlatego w swoich książkach umie tak prosto i zarazem celnie pisać o dziecięcych zachowaniach. Teksty dopełnia, równie intrygującymi, kolażowymi ilustracjami.
Z Norwegii na Pragę
Wizyta Hole, ale przede wszystkim przedstawienie "Świat Garmanna" stały się częścią międzynarodowego przedsięwzięcia. Nie byłoby ono możliwe, gdyby nie wsparcie z Funduszu Wymiany Kulturalnej, finansowanego m.in. ze środków norweskich.
Dzięki tym pieniądzom twórcy z Baja wraz z Grusomhetens Teater oraz Oslo Teatersenter mogli opracować i zrealizować program łączący działania teatralne ze środowiskiem, z którego wywodzą się widzowie.
W Warszawie głównymi adresatami projektu były 7-, 10-latki z Pragi-Północ, gdzie Baj ma swoja siedzibę. Nastawiano się przede wszystkim na udział dzieci ze świetlic środowiskowych. Zainteresowanie było jednak tak duże, że do projektu przystąpiły także szkoły z innych dzielnic.
- Główne wydarzenia miały miejsce w Warszawie w październiku oraz w Oslo w listopadzie tego roku - podsumowuje Aldona Kaszuba, polski koordynator projektu. - Odbyło się 21 spektakli (17 w Polsce i cztery w Norwegii) oraz 18 warsztatów. Spektakle obejrzało około 3400 widzów, w warsztatach wzięło udział około 230 dzieci.
Zrealizowany w ramach przedsięwzięcia spektakl "Świata Garmanna" trafi do repertuaru Baja w marcu.
Ewa Piotrowska, dyrektor Teatru Baj i reżyser "Świata Garmanna" o:
spektaklu:
Wielu nauczycieli uznało, że spektakl wpłynął pozytywnie na ich postrzeganie świata - na przykład z większą wrażliwością odnosiły się do osób w podeszłym wieku, niektóre z dzieci przełamały w sobie barierę milczenia o swoich lękach, o śmierci bliskiej osoby." (Ewa Piotrowska - dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Baj oraz reżyser spektaklu "Świat Garmanna" powstałego w ramach projektu)
całym projekcie:
Był to pierwszy tego rodzaju i tych "rozmiarów" projekt w historii Baja. Na pewno wiele nauczyliśmy się podczas jego prowadzenia. Zdobyte doświadczenie zamierzamy w przyszłości wykorzystać. Mamy chrapkę na więcej.
Teatr Baj wyszedłszy z praskiego zacisza stał się interesującym partnerem dla innych teatrów i instytucji. Pojawiają się zaproszenia do współpracy w różnorodnych przedsięwzięciach kulturalnych. Za bardzo istotny uważam fakt, że Teatr Baj zaistniał na gruncie realizacji zadań społecznych - nawiązał bliższy kontakt ze szkołami podstawowymi i stowarzyszeniami, fundacjami działającymi na rzecz dzieci w dzielnicy Praga Północ. Właśnie dzieci z Pragi Północ, w której mieści się Teatr Baj, były głównymi odbiorcami projektu. Mam nadzieję, że ten kontakt zaowocuje dalszą współpracą.