Co to znaczy ojczyzna
Gościnnie na scenie Teatru Współczesnego w niedzielę zobaczyć będzie można przedstawienie "Leć biedronko, leć!" ("Pommerland ist abgebrannt"), które na podstawie tekstu stworzonego wspólnie z Heike Schmidt w Uckermarkischen Biihnen Schwedt wyreżyserował Cezary Morawski.
Rzecz dotyczy polsko-niemieckiego pogranicza. Bohaterami sztuki są Jan i Artur, bracia dorastający we wsi Krańcowo niedaleko Poznania. Czują się Polakami, choć mają niemieckie korzenie. Jednak kiedy wybucha wojna, ze względów ideologicznych stają przeciwko sobie. Jan czuje się Niemcem, Artur-Polakiem.
Wojna zweryfikuj e postawy braci, sprowadzi ich decyzje do absurdu. Jan zrzuci niemiecki mundur, gdy w łódzkim getcie spotka Hannah, swoją młodzieńczą miłość. Artur w obliczu śmierci błagał będzie niemieckiego żołnierza o życie.
Akcja sztuki toczy się po karnawał "Solidarności" i wydarzenia współczesne.
Spektakl stawia pytania o sens pojęć: ojczyzna, tożsamość narodowa.
W rolach głównych występują aktorzy sceny niemieckiej: Uwe Heinrich (Arthur), Uwe Schmiedel (Jan) oraz Justyna Bielecka (Hannah), studentka IV roku warszawskiej Akademii Teatralnej.
Przedstawienie zagrane zostanie w języku niemieckim, ale z polskimi napisami.
Choreografię zaplanowała Izabela Mielczarek, scenografię i kostiumy zaprojektowała Ankę Fischer.
Spektakl jest koprodukcją teatru Uckermarkischen Biihnen Schwedt i szczecińskiej Opery na Zamku. Premiera odbyła się 25 września w Schwedt, a 17 października pod szyldem Akademii Teatralnej w Warszawie (Cezary Morawski, który jest jej wykładowcą, odpowiedzialnym za kontakty międzynarodowe, wcześniej zagrał na scenie UBS we "Frau Luna").
"Leć biedronko, leć!" gościnnie w Teatrze Współczesnym w niedzielę o godz. 19. Bilety kosztują 27-14 zł